Dookoła padają pytania i plotki, wywołane milczeniem rewolucjonisty Pawła Kukiza, który nie potrafi odpowiedzieć z kim i co konkretnie zamierza zrobić. Mnie te pytania i milczenie wcale nie dziwią, ponieważ Polskę marzeń Pawła Kukiza i jego politycznego zaplecza mam pod nosem, niecałe 30 km od mojej wsi. Polecam uważną lekturę tekstu i kilka połączonych ze sobą lokalnych funkcji, które są symbolicznym odzwierciedleniem szczebla centralnego: prezydent miasta – szef rządu, doradcy prezydenta – gabinet polityczny, rada miasta – rada ministrów. Nim zagłosujecie na „nową” Polskę, dokładnie przyjrzyjcie się, jak wygląda stary Lubin, bo to jest Polska Kukiza w pigułce. 

Niewielkie dolnośląskie miasto większości Polaków kojarzy się z trzema najbardziej charakterystycznymi znakami rozpoznawczymi: siedziba KGHM, sport (Zagłębie Lubin, piłka ręczna i nożna) i tragiczne wydarzenia z czasów stanu wojennego. W tym roku doszedł czwarty znak rozpoznawczy, którym jest hala miejska RCS Lubin, nieformalna siedziba niedoszłego prezydenta i lidera ciągle nieistniejącego ruchu Pawła Kukiza. W Lubinie Paweł Kukiz po wielu poszukiwaniach odnalazł swoje polityczne zaplecze i ludzi, którzy zapewnili mu pierwszy polityczny sukces, stanowisko radnego w dolnośląskim sejmiku wojewódzkim. Kukiz startował z KW Bezpartyjni Samorządowcy. Twórcą tego komitetu i szefem jest Robert Raczyński, lubiński baron powiązany z Grzegorzem Schetyną i Rafałem Dutkiewiczem, przez 20 lat sprawujący władzę w mieście. To dostateczne powody, by kolejny raz przedstawić skrajną patologię udającą antysystemowy ruch obywatelski. Ktokolwiek ma jeszcze wątpliwości, jaką Polskę chce budować Paweł Kukiz z lokalnymi klikami samorządowymi, niech się dokładnie przyjrzy jaki Lubin zbudował Robert Raczyński.

Zacznijmy od zaklęć propagandowych: JOW i zniszczyć system. Bez systemu, który rzekomo chce zniszczyć Kukiz, jego polityczny mentor Raczyński nie przetrwałby jednego dnia, natomiast JOW pozwolił Raczyńskiemu system zakonserwować i całkowicie zawładnąć nad wszelkimi przejawami lokalnego życia publicznego. W 2014 roku do rady Miasta Lubina dostało się 23 radnych, z tego 22 z listy KW Roberta Raczyńskiego Lubin 2006, 23 radnym jest 75-letni emerytowany górnik, który został koalicjantem Raczyńskiego. Przyjrzyjmy się tej antysystemowej ekipie i jej zapleczu.

Prezydent miasta Lubina Robert Raczyński (premier)

Od początku lat 90 partyjny działacz w dwóch ugrupowaniach: Partia Chrześcijański Demokratów i AWS. Bliski kolega Grzegorza Schetyny i współtwórca „bezpartyjnego" komitetu Rafała Dukiewicza. „Bezpartyjnemu” prezydentowi przez wiele lat doradza niejaki Andrzej Pudełko, skazany prawomocnym wyrokiem za działania łamiące ustawę antykorupcyjną. Pudełko obsadzał te same osoby w kilku radach nadzorczych miejskich spółek. W elekcie jego działań 9 osób wyciągnęło z kieszeni podatnika ponad 594 tys. zł. Sam Pudełko zasiadał w czterech spółkach pobierając niebagatelną kasę i zapewniał wypłaty 9 innym osobom.

W tej sprawie z dziewięciu osób, które zasiadały w radach nadzorczych spółek, trzy osoby spełniały warunki, które pozwalały stosować wobec nich przepisy ustawy antykorupcyjnej. Tymi osobami są Pudełko, Dłubała i Zubko , oni byli naczelnikami w UM, mieli prawo wydawać decyzje w imieniu prezydenta z tego też powodu mogli zasiadać w dwóch radach nadzorczych. Jednak Pudełko w pewnym okresie czasu brał pieniądze za zasiadanie w trzech spółkach co jest bezprawne i sprzeczne z prawem. Pozostałe sześć osób również zostało powołane i pobierało wynagrodzenie z naruszeniem prawa. – tak ustnie uzasadnił wyrok sędzia Sądu Okręgowego w Legnicy Paweł Pratkowiecki ten sam, który skazał na 5,5 tys. grzywny Piotra Wielguckiego za nazwanie Jerzego Owsiaka „królem żebraków”.

Sąd skazał Andrzeja Pudełko na 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, ale Robert Raczyński po kolejnych wygranych wyborach nie zwalania skorumpowanego przestępcy, z którym w Urzędzie Miasta Lubina zatrudnia i współpracuje od kilkunastu lat. Swoją decyzję tłumaczy w typowy dla konsumentów ośmiorniczek sposób. Tak wygląda gabinet polityczny kumpla Kukiza, a tak się baron Raczyński odniósł do wyroku sądowego w wywiadzie dla telewizji TVL, której jest panem i władcą, podobnie jak kilku innych mediów lokalnych.

Przewodniczący Rady Miasta Lubina (szef kancelarii)

Andrzej Górzyński – niezatapialny człowiek władzy od czasów PRL. Na początku lat 90-tych z towarzysza stał się burżuazyjnym właścicielem piekarni i fabryki paluszków. Lokalny działacz i radny miasta od kilkunastu lat. Polityczny szef Pawła Kukiza, baron Robert Raczyński, ze skorumpowanego multi-prezesa zrobił doradcę, dlatego musiał iść za ciosem i z esbeka zrobić szefa rady miasta. W 2010 roku pismo z IPN potwierdzające współpracę Górzyńskiego z SB, miało być zamachem na demokrację i rzecz jasna sam esbek padł ofiarą pomyłki, ale w roku 2014 po cichu złożone oświadczenie lustracyjne nie zawierało żadnego oburzenia, tylko suche fakty.

Andrzej Edward Górzyński, lat 69, zam. Lubin, złożył następujące oświadczenie: pracowałem, pełniłem służbę i byłem współpracownikiem organów bezpieczeństwa państwa w rozumieniu przepisów powołanej ustawy.

Pomimo tego i w 2010 i w 2104 roku esbek Górzyński został radnym, a nawet przewodniczącym rady z nadania Raczyńskiego. Osoby o skłonnościach masochistycznych mogą zapoznać się z formatem tego człowieka na poniższym filmie. Wywiad udzielony TVL.

Wiceprzewodniczący Rady miasta Lubina i radni (wicepremierzy Raczyńskiego)

I. Dariusz Jankowski– radny kilku kadencji, startował również z listy PiS

II. Bogusława Potocka-Zdrzalik– radna kilku kadencji, ponadto pracuje w Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania sp. z o.o. w dziale systemów zarządzania.

III. Marian Węgrzynowski – radny kilku kadencji, emeryt.

[koniec_strony]

Radni (ministrowie)

1. Marcin Białkowski – radny kilku kadencji, były członek PiS. Członek Rady Zachodniej Izby Gospodarczej, Członek Dolnośląskiej Rady Gospodarczej przy Marszałku Województwa Dolnośląskiego. W latach 2003 – 2006 członek Komisji Oceny Projektów we Wrocławskiej Agencji Rozwoju Regionalnego (PHARE 2001, 2002,2003 i ZPORR), w latach 2006 – 2008 Dyrektor Departamentu Dywersyfikacji i Nowych Przedsięwzięć w KGHM Polska Miedź SA, w latach 2006 – 2007 członek rady nadzorczej „KGHM Zagłębie Lubin” Sportowa Spółka Akcyjna. Aktywnie wspiera rozwój przedsiębiorczości i przeciwdziałaniu bezrobocia działając w Radzie Wykonawczej Związku Pracodawców Polska Miedź oraz Radzie Zachodniej Izby Gospodarczej. Szkolił się w Instytucie Współpracy Partnerstwa Lokalnego w Katowicach pod Patronatem Prezydenta RP i Departamentu Pracy USA.

2. Robert Cieślowski – radny kilku kadencji, nadsztygar ds. produkcji w KGHM Polska Miedź- oddział Zakłady Wzbogacania Rud.

3. Dorota Dutkanicz – radna kilku kadencji, Kierownik oddziału organizacji i kadr w Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji w Lubinie.

4. Stanisław Klimowicz – 75 lat, jedyny radny, który nie startował z KW Robert Raczyński, ale został koalicjantem Raczyńskiego.

5. Joanna Kot – radna kilku kadencji, Nauczyciel w Zespole Szkół Sportowych oraz w Zespole Szkół Integracyjnych.

6. Romuald Kujawa – były piłkarz KGHM Zagłębie Lubin, obecnie trener piłki nożnej. Pracuje w Regionalnym Centrum Sportowym w Lubinie jako specjalista ds. organizacji imprez.

Ludzie Roberta Raczyńskiego obsadzeni we wszystkich spółkach miejskich finansujący Komitety Wyborcze podległe Raczyńskiemu:

Lubińska Spółka Inwestycyjna i Lubin 2006 – Artur Dubiński były prezes LSI i obecny wiceprezes Lubina 2006, prawomocnie skazany za działanie na szkodę spółki, pozbawiony odznaczenia państwowego za zasługi. Na KW Bezpartyjni Samorządowcy, lista wyborcza Pawła Kukiza, wpłacił 25 tysięcy zł.

Regionalne Towarzystwo Budownictwa Społecznego w Lubinie – prezes Damian Stanikowski, za jego kadencji prawomocnie została skazana główna księgowa, która zdefraudowała kilka milionów złotych. Roczne zarobki prezesa ok. 290 tys. zł, do tego funkcja wicestarosty w Lubinie. Na KW Bezpartyjni Samorządowcy, lista wyborcza Pawła Kukiza, wpłacił 25 tysięcy zł.

Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami MUNDO – prezes Ryszard Zubko i jednocześnie wicestarosta podejrzewany o łamanie ustawy antykorupcyjnej, zarobki ponad 300 tys. zł. Na KW Bezpartyjni Samorządowcy, lista wyborcza Pawła Kukiza, wpłacił 25 tysięcy zł.

Regionalne Centrum Sportowe w Lubinie – Piotr Midziak, prezes Regionalnego Centrum Sportowego w Lubinie, rocznie zarabia 276 tys. zł. Na KW Bezpartyjni Samorządowcy, lista wyborcza Pawła Kukiza, wpłacił 25 tysięcy zł.

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Lubinie – prezes Jarosław Wańtuła, zarobki roczne 310 tys. zł. Na KW Bezpartyjni Samorządowcy, lista wyborcza Pawła Kukiza, wpłacił 25 tysięcy zł. Tadeusz Kielan Wójt Gminy Lubin, wcześniej Wiceprezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Lubinie. Na KW Bezpartyjni Samorządowcy, lista wyborcza Pawła Kukiza, wpłacił 25 tysięcy zł.

Spółka TVL, lubińska telewizja – prezes Tomasz Ochocki, roczne zarobki 203 tys. zł. Na KW Bezpartyjni Samorządowcy, lista wyborcza Pawła Kukiza, wpłacił 18 100,00 zł.

Jak działa system Roberta Raczyńskiego, który Paweł Kukiz wziął sobie za wzór dla antysystemowej rewolucji w całej Polsce?

I. Na czele stoi baron Robert Raczyński, działacz partyjny z 25 letnim doświadczeniem, człowiek ustawiony politycznie, zaraz po dealu przy okrągłym stole.

II. Baron Raczyński dobiera zaplecze według znanego od 25 lat klucza, w ekipie pojawia się uwłaszczony esbek biznesmen i kilku prezesów z wyrokami lub podejrzeniem o korupcję. Pełne gwarancje dla barona i dla zaplecza, są związani i skazani na siebie, nikt nie może się wyłamać, bo polecą wszyscy.

III. Finansowanie odbywa się równie klasycznie, to zamach na publiczną kasę, miliony wyciągane ze spółek skarbu państwa i spółek miejskich. Wcześniej poustawiani na stołkach krewni królika spłacają długi i robią zrzutki na kampanie wyborcze, rzecz jasna z kasy, którą wypłacają podległe miastu spółki.

IV. Obstawianie wszystkich instytucji publicznych, kulturalnych, sportowych, oświatowych, administracyjnych i biznesowych przez swoich ludzi. Ciotki, szwagrowie, żony kochanki, całe klany i rodziny w radach nadzorczych, starostwie, itd., itp.

V. Zlecenia i przetargi dla lokalnych biznesmenów, zaprzyjaźnionych z ośrodkiem władzy.

VI. Pełna dyspozycyjność lokalnych mediów, których właścicielem jest miasto Lubin, a zatem prezydent Raczyński i jego ludzie dzielący kasę.

VII. Ciemny lud to kupi, czyli igrzyska i ochłapy dla mas. Po 300 tysięcy dla prezesów, a dla Kowalskich nowa kostka brukowa, park z dinozaurami i przed wyborami darmowe bilety MPK, wszystko kosztem rosnącego długu miasta.

Nie ma w Lubinie jednego obszaru życia publicznego, czy instytucjonalnego, który nie podlegałby baronowi Raczyńskiemu. Jego imperium było budowane od 20 lat, ale rozkwitło dopiero wtedy, gdy w wyborach lokalnych pojawił się JOW. Na listach Raczyńskiego natychmiast zameldowały się lokalne gwiazdy sportu, tamtejsi znani i lubiani, plus przeciągnięci z innych partii i komitetów wyborczych, w ramach modelowego handlu miejscami na listach. Dysponując potężną kasą samorządową i masą uzależnionych od układu wyborców (pracowników i pracodawców), przy pomocy podległych mediów, wódz Raczyński dzieli i rządzi. Zachęcony sukcesami zaczął myśleć o przeniesieniu mechanizmu na szersze wody. Na początek poszedł do sejmiku wojewódzkiego, gdzie wprowadził czterech radnych, w tym Pawła Kukiza, który robił za „lokomotywę”. Teraz ma ambicje ogólnopolskie i doskonale wie w jakich warunkach może z Polski zrobić Lubin.

Sam jest za mały, aby się porwać na takie cele, ale chętnie pomaga mu Schetyna chwaląc w mediach Kukiza i według najnowszych wieści wraca Dutkiewicz. Wyżej postawieni od Raczyńskiego mają większe możliwości i budują sobie trampolinę bez zbędnych korekt, bo Raczyński pokazał, że jego maszyna działa doskonale. JOW plus zniesienie subwencji partyjnych wycina wszelką konkurencję Baronowie tacy jak Raczyński, Adamowicz i im podobni doją kasę z lokalnych układów i są monopolistami. W skali ogólnopolskiej identycznie funkcjonuje PO, która również jest żywo zainteresowana wykończeniem opozycji, bo wpłaty na partyjne konta zapewnią "biznesmeni". Łukasz Warzecha, polemizując z moją diagnozą zaplecza i motywów Pawła Kukiza, posłużył się naiwną repliką i ulokował główny problem ruchu Kukiza w pustce programowej, nie w kadrach. Pustka programowa jest jednym z głównych elementów strategii tych kadr, o czym mam nadzieję przekonał się i Warzecha i wielu innych, w czasie rozmowy w Hybrydach. A jakie są te kadry to czas najwyższy przyjąć do wiadomości i pozbyć się złudzeń. Nikt mi nie powie, że ta zbieranina, zbudowana na patologii ostatnich 25 lat, wejdzie w konstytucyjną koalicję z PiS, żeby co… przygotować dla siebie cele?

Matka Kurka czyli Piotr Wielgucki

Źródło: www.kontrowersje.net