Jeden z francuskich proboszczów zaproponował wiernym, że poświęci ich smarfony. W dość sensacyjnym tonie donosi o tym portal Natemat.pl, tłumacząc tekst z Local.com i komentując, że "Kościół tak walczy o wiernych w XXI wieku".

Tyle, że to nie jest żadna walka, a już na pewno nie nowa. Zresztą, nawet Local.com cytuje wypowiedź proboszcza, który przypominał, że Kościół od wielu lat świeci środki, służące komunikacji. Co więcej, podobną inicjatywę podjął już w 2011 roku ksiądz z Nicei, który także święcił urządzenia, służące komunikacji.

Portal Local.com komentuje, że takie akcje to sposób Kościoła na udowodnienie wiernym, że Kościół idzie z duchem czasu. Aż chciałoby się dodać, że nie tylko idzie z duchem czasu, ale i znacznie go wyprzedza, bo jest wieczny i ponadczasowy.

A wracając do urządzeń telekomunikacyjnych, to nie sposób byłoby w jednym krótkim tekście przypomnieć choćby ułamek nauczania Kościoła o nowoczesnych środkach masowego przekazu. Kościół nigdy nie twierdził, że urządzenie samo w sobie, jak telewizor czy telefon jest czymś moralnie złym. Podobnie wypowiadał się na temat internetu. To dopiero człowiek może to narzędzie wykorzystać do celów dobrych lub złych. Podobnie, jak z nożem, którym można pokroić chleb albo zranić drugiego człowieka.

Kościół nie boi się nowoczesnych technologii komunikacyjnych, czego przykładem jest szeroki wachlarz zastosowania mass mediów choćby w duszpasterstwie czy ewangelizacji. Internet pełni dziś rolę porównywalną do ambony, tylko o znacznie szerszym zasięgu.

Dlatego trzeba się cieszyć z inicjatyw takich, jak ta ks. Lequin’a i prosić o więcej tego typu akcji. W Polsce zwyczaj święcenia telefonów czy laptopów nie jest czymś często spotykanym. A przecież skoro dzieci, idące do pierwszej klasy przynoszą do kościoła tornistry i książki, żeby ją poświęcić, to dlaczego młodzież nie miałaby święcić swoich sprzętów elektronicznych?

Warto podejmować takie akcje, choćby dlatego, żeby przypominać o dobrych celach, jakim mają służyć nowoczesne technologie komunikacyjne. I o miejscu, jakie winien zajmować w nich Jezus Chrystus. Bo przecież gdyby w internecie nie było miejsca dla Chrystusa, nie byłoby go również dla człowieka (zob. Jan Paweł II, Orędzie na 36. Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu 2002 r., 6)… 

Marta Brzezińska-Waleszczyk