Wygląda na to, że posłanki Joanna Schmidt i Joanna Scheuring-Wielgus, zaangażowane we wwóz do Sejmu w bagażniku samochodu dwójki protestujących, mogą mieć spore kłopoty. Wypowiedział się na ten temat szef MSWiA Joachim Brudziński.

Odpowiadając na sugestie Anny Marii Siarkowskiej dotyczące mandatu, jaki powinien być nałożony na posłanki w związku ze złamaniem prawa drogowego (przewóz osób w bagażniku jest zakazany), Brudziński napisał:

O mandat może Pani Poseł być spokojna. A co do poważniejszych konsekwencji prawnych to mam nadzieję, że sprawa ta nie trafi do sędziego który wspólnie z #totalnymi biega po Warszawie ze świeczkami walcząc #żebybyłotakjakbyło”.

Wygląda więc na to, że sprawa będzie miała swój finał w sądzie. Brudziński w swoim innym wpisie odniósł się też do świetnej pracy Policji, która zachowuje się bardzo profesjonalnie i nie daje się sprowokować protestującym. Szef MSWiA napisał:

Niezależnie od ataków czy to ze strony lewackiej chuliganerii czy oburzenia prawej strony TT powtórzę po raz kolejny @Policja_KSP robi profesjonalnie to co do niej należy. Zapewnia porządek i bezpieczeństwo prac w #Sejm ale zapewnia również prawo do demonstracji, nawet jeżeli uważam jako polityk ,że cierpliwość policjantów jest wręcz anielska , to jako szef #MSWiA muszę przyznaç,że dobrze wykonują swoją pracę”.

dam/twitter,Fronda.pl