Tomasz Wandas, Fronda.pl: Czy narodowa polityka prowadzona przez PiS może być drogą dla całej Europy?

Gabriela Masłowska, Klub Parlamentarny PiS: Jak, najbardziej tak. Prawo i Sprawiedliwość broni niezależności, suwerenności, pielęgnuje polską tradycję co jest czynnikiem łączącym pokolenia. Szacunek do naszej tradycji dale poczucie jedności narodu, odpowiedzialności przez co kształtuje podejście młodego pokolenia. Aby mieć na to dowód na to, że w Polsce odradza się pamięć i szacunek do tradycji wystarczy popatrzeć jak wielu młodych ludzi odwołuje się dziś do historii, jak wielu młodych jest zafascynowanych np. Żołnierzami Wyklętymi. Kultywowanie polskiej historii i kultury z pewnością nie idzie na marne, wręcz daje efekty – co bardzo cieszy!

Co za tym idzie?

Idzie za tym odwoływanie się dziś rządu na arenie międzynarodowej do naszych, polskich interesów. Chcemy współpracować ze wszystkimi państwami, gospodarkami nie zatracając przy tym naszych interesów, nie za wszelką cenę – co miało miejsce za koalicji PO-PSL. Poprzedni rząd oddawał często nasze interesy za cenę przysłowiowego krakersa. Dziś natomiast większość społeczeństwa niemieckiego stawia Polskę za wzór.

Wielu Polaków natomiast dziś stawia sobie pytanie czy politycy PiSu, za parę lat nie popełnią tych samych błędów co koalicja PO-PSL. Mam na myśli błąd pychy i dopuszczanie się licznych przestępstw związanych z wyprowadzaniem pieniędzy podatników z państwa do własnych kieszeń.

Nie jestem prorokiem, nie wiem. Jednak patrząc na zachowania moich kolegów posłów, kierownictwa partii czy członków rządu, w ogóle nie wyobrażam sobie, aby mogło mieć to miejsce. Pojedyncze przypadki, owszem mogą się zdarzyć, wszyscy jesteśmy ułomnymi ludźmi, jednak właśnie w tych kwestiach łączy nas bardzo podejście pracy dla dobra Polski. My przedkładamy interes Polski nad swoje prywatne ambicje. Nie wyobrażam sobie, aby doszło to sytuacji o której pan mówi, jeśli natomiast doszłoby do takiego pojedynczego przypadku – jednoznacznie trzeba to powiedzieć – byłaby to zdrada Narodu.

Kto w rzeczywistości gra pierwsze skrzypce w partii PiS?

To zależy jakiej sprawy to dotyczy. W kwestiach zasadniczych jest porozumienie, dobra wola wszystkich. Nie widzę, aby na szczycie partii zarysowywała się rywalizacja. Myślę, że połączenie kierownictwa, spokojnej i opanowanej pani premier z wybitnym strategiem Jarosławem Kaczyńskim jest naszym najsilniejszym atutem. Podkreślam, że oni współgrają – czasem mimo różnicy zdań - a nie rywalizują.  Prawo i Sprawiedliwość ma przed sobą tak wielkie zadania, tak wielką odpowiedzialność za Polskę, że nie może pozwolić sobie na bezsensowne wewnętrze spory, czy zachowania niegodne posła, o których pan wcześniej wspomniał. Dostaliśmy ogromną szansę i jej nie zmarnujemy!

Dziękuję za rozmowę.