Antoni Macierewicz, były minister obrony narodowej w cotygodniowym felietonie „Głos Polski”na antenie TV Trwam wyraził nadzieję, że porozumienie polsko-izraelskie stanie się dla polskiego rządu i wszystkich obywateli determinantą do ukazania wielkości narodu polskiego.


,,Porozumienie polsko-izraelskie znajduje się dzisiaj na ustach całego świata. Jest też przedmiotem bardzo żywej i istotnej debaty oraz dyskusji wśród Polaków. Nic dziwnego, bo dotyczy ono jednej z najważniejszych kwestii, która przez wiele dziesięcioleci była przedmiotem naszej olbrzymiej troski o naród, który najbardziej poświęcił swoje życie w walce o życie innych narodów, w tym o życie narodu żydowskiego'' - stwierdził Macierewicz.

,,To Polacy mieli najwięcej ofiar w czasie II wojny światowej, to Polacy jako pierwsi podnieśli broń przeciwko barbarzyństwu hitlerowskiemu i sowieckiemu. Przez dziesięciolecia byli traktowani w sposób niebywały. To my byliśmy oskarżani za największe zbrodnie, to my byliśmy wskazywani jako ludzie odpowiedzialni za Holokaust. My, których rodzice, starsi bracia, poświęcali swoje życie, którzy zachowywali się tak, jak żaden inny naród na świecie się w tej straszliwej sytuacji II wojny światowej – tego piekła ludzkości – nie zachował. Za to byliśmy w sposób straszliwy karani'' - dodał polityk.

Jak wskazywał Macierewicz, szkalowani narodu polskiego jest nadal karane. 

,,Podobnie jak i po wczorajszej decyzji pozostały przepisy cywilne w ustawie o IPN. Jak każde porozumienie to wczorajsze jest porozumieniem, które musi uwzględniać interesy, wrażliwość i punkt widzenia obu stron: izraelskiej i polskiej. Obu stron, dla których II wojna światowa była jednym z najważniejszych – jak nie najważniejszym – doświadczeniem'' - wskazywał.

Jak podkreślał, w tym kontekście jest niezwykle jasne, że Polska słusznie domaga się od Niemiec wypłacenia reparacji wojennych.

Macierewicz mówił też o wielkim znaczeniu porozumienia Polski z Izraelem.

,,Strona izraelska jednoznacznie stwierdza, że niedopuszczalne jest atakowanie i szkalowanie wszystkich Polaków lub narodu i państwa polskiego za zbrodnie popełnione przez Niemców. Tak jak niedopuszczalne jest mówienie o polskich obozach śmierci czy polskich obozach zagłady. Takie stawianie sprawy – jak stwierdzają premierzy Polski i Izraela – zmniejsza odpowiedzialność, która w pełni obarcza Niemcy. To Niemcy były inicjatorem i sprawcą tych straszliwych zbrodni. Obaj premierzy potępiają także, obok antysemityzmu, antypolonizm. Podnoszą także zasługi państwa polskiego w czasie II wojny światowej'' - zaznaczył.

Dzięki porozumieniu stworzona została wspólna instytucja, która nadal badać ma Holokaust. Dobrze, że taka instytucja powstała, bo (…) Polacy i Żydzi – najbardziej zainteresowani przebiegiem tego dramatu – mogą to zbadać najbardziej kompetentnie. Dotychczas te badania szły dwoma osobnymi torami i zbyt często prowadziły do wniosków obraźliwych i szkalujących naród polski'' - podkreslał były szef MON. 

och/Radio Maryja