"Nasze wspólne stanowisko jest takie, że powinniśmy pozostawić historię historykom oraz naukowcom i nie starać się upolityczniać naszej przeszłości. Przeszłość powinna jednoczyć tak samo jak teraźniejszość i przyszłość" - powiedział Petro Poroszenko tuż przed drugim dniem szczytu NATO w Brukseli.

Ukraiński przywódca podkreślił, że sprawa dobrych stosunków pomiędzy naszymi krajami jest dla niego bardzo ważna - "Mamy plan, żeby spotkać się dzisiaj. Andrzej Duda jest moim silnym partnerem, podobnie jak Polska. Doceniamy to, że Polska daje nam silne, ciągłe wsparcie". To właśnie strona ukraińska miała zaproponować polskim władzom spotkanie podczas szczytu NATO. Potwierdził to szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski, jednocześnie oceniając - "dialog jest intensywny i trwały i nie wymaga zewnętrznych impulsów".

Pewnym jest, że rozmowa Andrzeja Dudy i Petro Poroszenki dotyczyć ma nie tylko sporu wokół pomnika UPA w Hruszowicach i ekshumacji szczatków polskich ofiar na terytorium Ukrainy. Drugim równie ważnym z punktu widzenia aktualnej polityki jest temat budowy gazociągu Nord Stream 2.

or/pap, fronda.pl