Wspólnie na konferencji w Sejmie przeciwko liderowi Kongresu Nowej Prawicy wystąpiły: Danuta Huebner z PO, Wanda Nowicka z Twojego Ruchu, Magdalena Winiarczyk-Kossakowska z SLD i Agnieszka Grzybek z Zielonych. A Pani Małgorzata Gosiewska z PiS poparła apel kandydatek do Parlamentu Europejskiego telefonicznie. To pierwsza taka akcja wspólnego działania różnych opcji politycznych. Brawo! 

Panie publicznie zapowiedziały, że wytoczą proces przeciwko Januszowi Korwin-Mikkemu w trybie wyborczym za obraźliwe wypowiedzi w stosunku do kobiet. Wicemarszałek Wanda Nowicka apelowała, by nie oddawać głosu na Korwin-Mikkego, bo jest to "wielki szkodnik i przeciwnik kobiet". 

Agnieszka Grzybek, kandydatka Partii Zielonych mówi, że kampania wyborcza nie daje przyzwolenia na agresję słowną. Według Grzybek wypowiedzi Korwin- Mikkego powodują, że caładebata równościowa, o prawach kobiet cofa nas do wieku XIX a może nawet wcześniej.

W podobnym tonie brzmi oświadczenie Gabinetu Cieni Kongresu Kobiet przesłanego do dziennik.pl. - Kongres Kobiet wyraża oburzenie wypowiedziami p. Janusza Korwin-Mikkego, lidera Kongresu Nowej Prawicy – formacji aspirującej do Parlamentu Europejskiego, takimi jak:  „w poważnych programach mówi się o polityce, a nie o kobietach” – oraz traktowaniem przestępstwa gwałtu jako „ciekawostki obyczajowej”, bo przecież „zawsze się troszeczkę gwałci. (…) One zawsze trochę udają, że się stawiają. Trzeba wiedzieć, kiedy można, a kiedy nie można… kobiety zawsze udają, że stawiają jakiś opór”. Wypowiedzi te są oburzające i domagają się potępienia przez wszystkich myślących i wrażliwych ludzi. Nie powinniśmy się w tej sprawie dzielić na kobiety i mężczyzn, bo obraża to nas wszystkich, bez względu na płeć i polityczne różnice, łamie standardy dyskursu publicznego oraz podważa naszą konstytucję - czytamy.

To naprawdę piękna inicjatywa, zwłaszcza że Korwin-Mikke wszem i wobec głosi, że to kobiety na niego głosują. Jeśli tak jest w rzeczywistości to w niedzielnych wyborach do PE nie dostanie tylu głosów ile sobie wymarzył. I jeszcze jedno: Korwin-Mikke to nie polski Farage, ale zwykłu bufon, który nie ma szacunku do drugiego człowieka.

mod/dziennik.pl