1 maja 2004 Polska znalazła się w Unii Europejskiej. Jak oceniamy to wydarzenie po 12 latach? Jaka jest polska pozycja w zjednoczonej Europie? O tym mówił w rozmowie z Radiem Maryja prof. Mieczysław Ryba.

Uczony przypomniał, że Unia, do której wstępowaliśmy w 2004 roku, różniła się od dzisiejszej wspólnoty. 

Decyzja została podjęta pod jakąś presją wypadków, żeby być w pewnym obszarze tak zwanego świata zachodu. Pamiętajmy natomiast o tym, że Unia, od momentu kiedy myśmy do niej wstąpili, zmieniała się w sposób niezwykle szybki, idący w kierunku superpaństwa. Wiele, które podejmowały decyzje na tak, dzisiaj by się zawahało ze względu na coś, co zwiemy suwerennością państwowo-narodową

Ryba wskazywał, że jednym z największym plusów polskiej obecności w Unii jest swobodny dostęp do całego rynku europejskiego. 

Ewentualne korzyści konfrontować ze stratami, które mogą się pojawić choćby w przestrzeni struktury własności, pewnego uzależnienia gospodarczego itd. Moim zdaniem pozytywna jest głównie sprawa pełnego dostępu do rynku Unii, gdzie polskie firmy mogą się swobodnie poruszać, czy też swobodnie handlować. Do pewnego stopnia pozytywne są też fundusze strukturalne, ale to wszystko obwarowane jest jeszcze tym, że istnieje konieczność liczenia się ze zdaniem Unii, czy też z całą polityką Unii, jeśli bierzemy pod uwagę wydawanie tych środków. Trudno powiedzieć na co moglibyśmy je wydatkować zupełnie swobodnie, co powoduje, że nieraz inwestycje są, ale one są niepotrzebne, lub zupełnie na wyrost, co z czasem będzie się nalewać w koszty

Profesor zaznaczył przy tym, że wszystko to jest niestety okupione pewną utratą suwerenności. Oczywiście, pewne korzyści, takie czysto finansowe są, natomiast najgorsze jest to, że my płacimy za to kolejnymi segmentami suwerenności, co Unia stara się nam teraz bardzo mocno zamanifestować choćby w ostatnich dniach i miesiącach

Musimy przede wszystkim silnie zabiegać o własne interesy i własną pozycję. Wiele sił w Europie wciąż chciałoby, by Polska po prostu "siedziała cicho".

 Trzeba być konsekwentnym, jeśli bierzemy pod uwagę wszystkie sektory życia państwowego – kwestie gospodarki, kultury, struktury państwowej, militariów itd. We wszystkich sferach starać się działać samodzielnie, zdefiniować swoją niezależną politykę i bronić jej konsekwentnie i przez długie lata - wskazywał prof. Mieczysław Ryba na antenie Radia Maryja.