Tomasz Wandas, Fronda.pl: Dlaczego zorganizował Pan Poseł dzień bezpłatnych porad prawnych?

 

Michał Cieślak*: Minęło kilka miesięcy od momentu rozpoczęcia funkcjonowania mojego biura. W tym czasie udało mi się przeprowadzić wiele spotkań i rozmów. Wspólnie z mieszkańcami mojego okręgu zastanawialiśmy się nad sprawami związanymi z ich problemami i propozycjami zmian w funkcjonowaniu Państwa. Wiele otrzymanych sugestii oraz uwag znalazło odzwierciedlenie i uzasadnienie w mojej dzisiejszej pracy poselskiej.

Jednocześnie praca mojego biura pokazała jak wiele problemów Polakom dostarczają sprawy natury prawnej. W codziennym życiu każdego z nas pojawiają się trudności które wymagają pomocy prawnika.

W wielu przypadkach przychodzą do mnie osoby ze łzami w oczach, a w ich przekonaniu  biuro posła jest ostatnią deską ratunku i to właśnie dla tych osób jest ten dzień „dzień pomocy i porad prawnych”. Wiele osób boryka się z różnego rodzaju komplikacjami i konfliktami prawnymi, problemami związanymi z tym, że część przepisów prawa dla nich jest niejasnych, niezrozumiałych, nie potrafią się w nich odnaleźć i jest to pewnego rodzaju trudności lub bariera do przełamania związana z pójściem czy udaniem się z tymi problemami do prawników.

Dlatego zdecydowałem się zorganizować dzień porad prawnych. W spotkaniu weźmie udział 5 prawników z Krakowa którzy podpowiedzą, doradzą, przedstawią możliwości prawne wobec każdej sprawy indywidualnie - wiem jak bardzo ważna i potrzebna jest dziś społeczeństwu właśnie taka pomoc.

Wspomniał Pan że rozmowy z mieszkańcami znalazły odzwierciedlenie w Pana pracy parlamentarnej, co pan miał na myśli?

Mieszkańcy, którzy odwiedzają moje biuro przychodzą z różnymi sprawami własnymi ale i przedstawiają pomysły i propozycje dotyczące zmian przepisów. Po jednej z takich rozmów zdecydowałem się skierować do komisji ds. deregulacji, wniosek o przywrócenie możliwości wykonywania przeglądów dla pojazdów powyżej 3,5 tony przez Podstawowe stacje Kontroli Pojazdów. Kilka lat temu wprowadzono przepis, nakazujący przegląd tylko w okręgowych stacjach kontroli pojazdów, przepis zaczął obowiązywać od 1 stycznia 2016. Efekt był fatalny rolnicy i inni właściciele takich pojazdów niejednokrotnie ciągników musieli przemieszczać 40 - 60 km do stacji okręgowej żeby zrobić przegląd dodatkowo około 2500 stacji podstawowych straciło klientów.

I jak skończyła się ta interwencja ?

Powołana niedawno Komisja do spraw deregulacji zajęła się sprawą – zaproszony minister infrastruktury zadeklarował pilne zmiany w tych przepisach i przedstawił na jakim etapie są już prace, dodam jedynie że interpelację poselską  w tej sprawie skierowałem do ministra rolnictwa i infrastruktury kilka miesięcy wcześniej i to  był impuls do zmian – to mój pierwszy mały sukces. 

Również w wyniku tych rozmów pojawiły się pomysły i propozycje, aby środki przeznaczone na waloryzację rent i emerytur były dzielone i przyznawane dla tych którzy otrzymują najmniejsze świadczenia. Dziś ten podział jest procentowy,  to oznacza że np. ktoś kto pobiera emeryturę 5000 zł otrzymuje 100 zł podwyżki a emeryt który otrzymuje 1000 zł emerytury otrzymuje 2 zł – to  bardzo nie sprawiedliwe. Z moich wyliczeń wynika, że jeśli podzielimy całą dostępną na waloryzację i dodatek dla najuboższych kwotę między emerytów i rencistów których świadczenia nie przekraczają 1400 zł to mogą oni otrzymać miesięcznie około 120 – 140 zł więcej – dlatego zamierzam podjąć działania w tej sprawie i przedstawić w klubie taką propozycję.  

O co najczęściej pytają Polacy?

Polacy najczęściej mówiąc o swoich problemach pytają o zmiany i czas. Pytają, kiedy to w końcu się zmieni, kiedy nastąpią lepsze rozwiązania, lepsze dla obywateli, lepsze dla społeczeństwa. Właśnie te pytania natury „kiedy” są najczęściej zadawane, oczywiście w ocenie całościowej stanu państwa.

Natomiast moje biuro pomaga w sprawach jednostkowych indywidualnych, których skala pokazuje jak ogromny mamy  problem z systemem administracji, sądownictwa i nierównego traktowania obywateli wobec prawa.  Na chwilę obecną muszę powiedzieć, że dopiero po interwencji mojego biura wiele spraw rusza do przodu i to pokazuje, że można, że da się ale to chyba nie tak powinno być, prawda – to się należy obywatelowi z urzędu i powinno być uczciwie i solidnie zrealizowane w terminie bez spychologii i bez interwencji posła. Wiem, że Rząd dąży właśnie do takich zmian.

Czego Polacy oczekują? Czy są wdzięczni za okazaną pomoc i wsparcie?

 Polacy oczekują zmian bo w dobrych warunkach w przyjaznym państwie sami sobie świetnie poradzą. W biurze poselskim oczekują przede wszystkim pochylenia się nad ich problemem, sytuacją w której się znaleźli. Dokładnego wytłumaczenia możliwych rozwiązań, pomocy w pokierowaniu do właściwych organów. Zależy im na poufności i indywidualnym podejściu. Tworzy się zaufanie i pewność, że właśnie w takim miejscu znajdą pomoc. I to cieszy. Satysfakcje sprawia każda najmniejsza reakcja organu, instytucji wpływająca na zmianę sytuacji obywateli. A to wraz z nowym podejściem rządu i rozwojem biura staje się coraz powszechniejsze.

Co jeśli kolejka będzie do Pańskiego biura tak duża, że zdąży Pan pomóc tylko małej części ludzi?

Jeżeli przyjdzie zbyt wielu chętnych jednego dnia to gwarantuję, że zbierzemy odpowiednie informacje i w najbliższym czasie umówimy terminy indywidualnie.

Czego obywatele powinni być świadomi odnośnie porad prawnych? Gdzie powinni się zwracać, gdzie szukać bezpłatnej pomocy przez cały rok?

Odnośnie porad prawnych obywatele powinni być świadomi że są to porady, które pozwolą im ukierunkować ich działanie lub określą możliwości jakie wynikają z prawa dla nich w zaistniałej sytuacji - moje biuro pomaga często w zredagowaniu takiego pisma które ma być skierowane do odpowiedniej instytucji lub urzędu administracji. Natomiast bardzo trudno jest znaleźć gdziekolwiek możliwość uzyskania porady prawnej w systemie stałych dyżurów a już na pewno bardzo trudno otrzymać taką pomoc bezpłatnie.

Wiem, że w niektórych gminach są radcy prawni i mieszkańcy w wyjątkowych sytuacjach mogą uzyskać tam pomoc ale różnie z tym bywa. W 2015 roku  Platforma Obywatelska informowała, że uruchomi w powiatach biura porad prawnych ale to oczywiście nie funkcjonuje właściwie ponieważ dotyczy bardzo wąskiej grupy osób. Możliwość skorzystania z takiej porady jest związana z wieloma czynnikami  np. z wiekiem danej osoby, z porady mogą skorzystać osoby do 26 roku życia lub po 65 roku życia.   

Jakie ma Pan Poseł i Pańskie biuro jeszcze pomysły na najbliższych czas? Co będzie Pan jeszcze organizował dla obywateli?

Pomysłów na funkcjonowanie biura jest bardzo dużo oczywiście możliwości finansowe biura są ograniczone. Pracujemy bardzo ciężko, ostatnio na przykład zorganizowaliśmy szkolenie dla rolników i osób które byłyby zainteresowane  korzystaniem z możliwości dofinansowania który realizuje RIMER. Związane jest to z programem, który pozwala założyć działalność gospodarczą w zakresie przetwórstwa produktów i płodów rolnych i to cieszyło się dość dużym zainteresowaniem. Zorganizowałem spotkania z sołtysami, aby porozmawiać o problemach obszarów wiejskich. Warto wsłuchiwać się w głos ludzi, którzy często niestety są ignorowani. Wieś ma bardzo duży potencjał o który w końcu trzeba zadbać. Aby ułatwić nam kontakt przesłałem do wszystkich sołtysów zaproszenia na spotkania, które miały się odbyć oraz informacje prasowe w których przedstawiam reformy przygotowywane przez rząd z zakresu zmian przepisów prawa, które będą kierowane dla rolników.  Generalnie prace mojego biura związane są głównie z przekazywaniem informacji mieszkańcom, staram się zadbać o uświadamianie im co się dokoła nich dzieje i co bezpośrednio ich dotyczy.

Bardzo dziękuję za rozmowę.

*Michał Cieślak - Poseł na Sejm VII kadencji, Członek Sejmowej Komisji Gospodarki i Rozwoju, Komisji Gospodarki Morskiej, Nadzwyczajnej Komisji ds. Deregulacji.  Podkomisji stałej ds. MŚP. Wiceprzewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego, Wiceprzewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Policji.