Polska przesłała Komisji Europejskiej odpowiedź w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym. Dowiedziała się o tym nieoficjalnie brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.

Polska przesłała Komisji Europejskiej odpowiedź w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym. Dowiedziała się o tym nieoficjalnie brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka. Chodzi o informację dotyczącą wdrożenia wyroku unijnego Trybunału Sprawiedliwości o zawieszeniu ustawy i przywróceniu do pracy sędziów odesłanych na emeryturę. Dziś mijał termin przysłania miesięcznego raportu do Komisji, do czego zobowiązali Polskę sędziowie Trybunału w wyroku ogłoszonym 17 grudnia. Od tej odpowiedzi zależy, czy Komisja wycofa skargę z Trybunału.​

Jeden z polskich dyplomatów poinformował, że list do Komisji zawiera dokładny opis wprowadzonych zmian do ustawy. - To wyczerpuje wszystkie zarzuty podniesione w skardze Komisji na Polskę oraz realizuje zobowiązania. Nic dodać już się nie da - powiedział w rozmowie z brukselską korespondentką Polskiego Radia jeden z dyplomatów.

Rząd w Warszawie uważa, że skoro znowelizowane przepisy odpowiadają w całości na zastrzeżenia, to Komisja Europejska powinna wycofać skargę z Trybunału. Wiceprzewodniczący Komisji Frans Timmermans mówił niedawno, że decyzję w tej sprawie podejmie po przeanalizowaniu odpowiedzi Polski.

Z dotychczasowych, nieoficjalnych rozmów z unijnymi urzędnikami wynikało, że Bruksela na razie nie zamierza wycofywać skargi. Niektórzy sugerowali, ze Komisja chce poczekać na ostateczne orzeczenie, w którym Trybunał ma stwierdzić, czy ustawa o Sądzie Najwyższym naruszyła unijne prawo. To orzeczenie rozstrzygnie spór kompetencyjny, czy Komisja może ingerować w system wymiaru sprawiedliwości w państwach członkowskich.

IAR