Zbudowanie w Polsce regionalnego hubu gazowego wymaga m.in. zwiększenia pojemności magazynowej obsługującej wspomniany projekt. Można tego dokonać na różne sposoby – realizując duże inwestycje infrastrukturalne na terenie kraju, wykorzystując już istniejący potencjał sąsiedniej Ukrainy bądź szukając synergii pomiędzy obydwoma rozwiązaniami.

Miałem wczoraj możliwość uczestniczenia w uroczystości zakończenia rozbudowy magazynu gazu w Brzeźnicy przez PGNiG (a przy okazji obejrzenia obiektu). Jest on stosunkowo nieduży (miał 60 mln m3 pojemności, a obecnie jest to 100 mln m3), natomiast bardzo elastyczny (można z niego wypompowywać 60 tys. m3 surowca na godzinę). To bardzo istotne w kontekście ewentualnego kryzysu gazowego. Posiadanie zapasów jest kluczowe, ale równie ważne jest tempo ich wtłaczania do systemu gdy zachodzi ku temu potrzeba.

Zakończenie rozbudowy magazynu w Brzeźnicy uświadamia nam potrzebę budowy nowej liczby takich obiektów. Nie tylko zwiększą one bezpieczeństwo energetyczne Polski (obecnie posiadamy 2,9 mld m3 przestrzeni magazynowej – to mniej niż zaledwie jeden magazyn w niemieckim Reden liczący 4,1 mld m3), ale także stanowią niezbędny element planowanego nad Wisłą hubu gazowego. Chodzi o stworzenie regionalnego centrum obrotu i magazynowania błękitnym paliwem złożonego z Korytarza Północnego (terminal LNG w Świnoujściu oraz prawdopodobnie gazociąg Baltic Pipe), Korytarza Północ-Południe (budowana sieć rurociągów łącząca Polskę i kraje Europy Środkowej) oraz magazynów.

Wśród polskich władz i spółek energetycznych istnieje świadomość rozwijania ostatniego z wymienionych elementów co ułatwia posiadanie niezbędnego know-how (rozbudowę Brzeźnicy PGNiG przeprowadził własnymi siłami). Warto w tym kontekście przypomnieć, że podczas majowej konferencji Gazterm Krzysztof Hnatio, prezes Operatora Systemu Magazynowego, poinformował, że trwa dyskusja o wielkości przestrzeni magazynowej w horyzoncie kolejnej dekady. Jego zdaniem do 2025 roku pojemność magazynów może wynieść 7 miliardów metrów sześciennych. Z powodów politycznych nie określono jeszcze wartości docelowej.

CZYTAJ DALEJ NA: energetyka24.com