Podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych Bronisław Komorowski rozmawiał z prezydentem Barackiem Obamą o bezpieczeństwie Polski, sytuacji na Ukrainie i perspektywach umacniania wschodniej flanki NATO. Wygłosił przemówienie w siedzibie ONZ, podczas którego zaapelował o reformę tego gremium. Odwiedził też amerykańskich i polskich komandosów, a na Uniwersytecie Columbia wygłosił wykład o 25-leciu polskiej wolności.

Również Komorowski spotkał się z Polonią w konsulacie generalnym RP w Nowym Jorku. Ale tutaj przyszli również przeciwnicy Komorowskiego i PO. Wielu Polaków trzymało transparenty z napisami: "Komorowski! Nie zapomnij o Smoleńsku. Gdzie ciało Anny Walentynowicz. Nigdy nie zapomnimy", "Polski prezydent zamordowany w Rosji - 10 IV 2010" oraz "Tusk, Sikorski, zdradziliście Polskę, zdradziliście NATO. Jesteście zdrajcami!". Niestety, z powodu braku czasu, Komorwoski nie mógł uraczyć protestujących swoimi błyskotlliwymi docinkami. A szkoda!

mark/Polskie Radio