Rosyjskie media sporo uwagi poświęciły inauguracji prezydentury Donalda Trumpa. Deputowany Rady Federacji Aleksiej Puszkow nazwał amerykańskiego prezydenta "politykiem nowego rodzaju", a jego inauguracyjne wystąpienie określił jako "mocne".

W opinii rosyjskiego senatora, Donald Trump będzie wyrazistym, ostrym prezydentem, a jego wystąpienie na ceremonii inauguracji uznał za "wielce zobowiązujące".

Z kolei rzecznik praw przedsiębiorców Boris Titow jest przekonany, że wkrótce temat "niedobrej Rosji" zniknie z pierwszych stron amerykańskich gazet, a Donald Trump będzie w stanie dojść do porozumienia z Władimirem Putinem. Titow liczy także na systematyczną poprawę stosunków Moskwy z Waszyngtonem.

"Trump przygotował się do skoku w niewiadome" - tak tytułuje tekst poświęcony nowemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych "Moskiewski Komsomolec". Dziennik cytuje wypowiedź politologa Dmitrija Trenina, który ostrzega Kreml przed nadmiernym optymizmem, co do przyszłych relacji Moskwy z Waszyngtonem. Ekspert przypomina, że wciąż nie został jasno sformułowany program polityki zagranicznej nowego gospodarza Białego Domu, a w jego ekipie jest sporo osób, które niezbyt przychylnie odnoszą się do Rosji

dam/IAR