"Czarne protesty", w których środowiska lewicowe i feministyczne protestowały przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego, nie obyły się bez wydarzeń pełnych agresji. Do takich z pewnością należały ataki na policjantów. 

Łącznie zatrzymano siedem osób, które zakłócały porządek podczas protestów, jakie odbyły się w Warszawie i Poznaniu. Do szpitala trafiło pięciu funkcjonariuszy policji, w których rzucano kamieniami. Informacje te przedstawił Mariusz Ciarka z Komendy Głównej Policji. 

W Warszawie zatrzymano czterech mężczyzn, którzy rzucali kamieniami w policjantów. Jeden z nich ze względu na obrażenia jakich doznał, musiał przejść zabieg chirurgiczny twarzy. 

Z kolei w Poznaniu zatrzymano trzy osoby, które już po zakończeniu protestu udały się pod miejscową siedzibę Prawa i Sprawiedliwości i tam rzucały kamieniami, a także petardami w funkcjonariuszy policji. 

Według danych policji w proteście w Warszawie w szczytowym momencie brało udział 17 tys. ludzi. 

emde/tvp.info