Firma deweloperska chce kupić grunt, na którym stoi kościół pod wezwaniem świętego Wojciecha w Chicago. Wierni sprzeciwiają się sprzedaży budynku, w którym mieściła się jedna z pierwszych polonijnych parafii. Polonia protestowała przeciwko temu w chicagowskim ratuszu.
Według lokalnych mediów, firma budująca apartamentowce ma zapłacić za nieruchomość 4 miliony dolarów. Wierni od kilku miesięcy zbierali pieniądze na wykup działki i stworzenie na niej domu pielgrzyma. Deweloper zaoferował jednak więcej.
W akcji obrony kościoła uczestniczy między innymi Irena Moskal. - To piękny kościół, wybudowany przez Polaków. Teraz tam jest także społeczność latynoska. Oni też potrzebują kościoła - powiedziała.
Jeden z radnych zaoferował pomoc. Złożył wniosek dotyczący zmiany planu zagospodarowania przestrzennego. To uniemożliwiłoby budowę apartamentowców. Głosowanie zostało jednak odroczone.
Z kolei nabywca zapewnia, że nie zamierza burzyć kościoła. Protestujący mu jednak nie wierzą. Nie kryją też rozczarowania postawą metropolity Chicago. Twierdzą, że kardynał nie chciał się z nimi spotkać i bez oczekiwanej dyskusji podjął decyzję o zamknięciu parafii.
Bravo to 25th Ward Ald. Byron Sigcho-Lopez!!!
— Preservation Chicago: Love Your City Fiercely! (@Pres_Chicago) July 24, 2019
"The Chicago City Council today approved a proposal from 25th Ward Ald. Byron Sigcho-Lopez to rezone St. Adalbert Catholic Church in the Pilsen neighborhood"
📸:Packed Final Mass at St. Adalbert, Ward Miller/Preservation Chicago pic.twitter.com/IiUdo6OyHP
źródło: IAR