Ministerstwo Obrony Narodowej zarządziło wprowadzenie specjalnych procedur w związku z groźbą zamachu terrorystycznego.
Pewna kobieta zadzwoniła do polskiej ambasady w Moskwie i poinformowała, że ma dojść do zamachu, którego celem mają być Polacy. Wg informacji kobiety zamach miałby zostać przeprowadzony na morzu.
Kobieta nie podała personaliów. Powiedziała jedynie, że ma nastąpić zamach i zostanie dokonany na wodach morskich, po czym rozłączyła się.
Polski ambasador ma nadzieję, że sygnał był jedynie głupim żartem, jednak nie zbagatelizował go i przekazał informację z ostrzeżeniem przed zamachem odpowiednim organom.
MON zaleciło polskim marynarzom szczególną ostrożność i wprowadziło dodatkowe procedury. tymczasem trwają poszukiwania kobiety, która zadzwoniła do moskiewskiej ambasady.
daug