Prawo i Sprawiedliwość po swoim pierwszym półroczu rządów cieszy się bardzo wysokim poparciem polskich wyborców. Na ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego chciałoby głosować 33 proc. badanych przez pracownię IBRiS. Instytut przeprowadził sondaż dla "Rzeczpospolitej".

W jego własnym sondażu poparcie oznacza wzrost poparcia dla PiS aż o 6 proc., jednak wiele sondaży już dawno pokazywało takie właśnie poparcie, które jest zresztą bardzo bliskie wynikowi wyborczemu PiS. Wygląda więc na to, że od pół roku nic się nie zmieniło i Prawo i Sprawiedliwość nadal jest obdarzane pełnym zaufaniem przez swoich wcześniejszych wyborców.

Komentujący sondaż dr. hab Rafał Chewdoruk powiedział, że poparcie dla ugrupowania Kaczyńskiego jest od dłuższego czasu stabilne i nie przewiduje on w najbliższym czasie żadnych rewolucyjnych zmian.

Dużym poparciem cieszy się też ugrupowania Ryszarda Petru. Na Nowoczesną chce głosować aż 21 proc. Polaków. Bardzo słaby na tle jej poprzednich rezultatów jest wynik Platformy Obywatelskiej, popieranej przez 12 proc. obywateli.

To oznacza, że obie główne partie liberalne mają dokładnie takie samo poparcie, jak Prawo i Sprawiedliwość.

Antyliberalna zmiana ma jednak znacznie szersze zaplecze, niż jedynie PiS. 10 proc. ankietowanych popiera ugrupowanie Pawła Kukiza, które w wielu wypadkach wspiera w Sejmie Prawo i Sprawiedliwość. Z drugiej strony mandaty poselskie otrzymaliby też politycy SLD (6 proc.) oraz PSL (5 proc.).

Jak widać więc społeczeństwo polskie jest dość silnie podzielone i wyraźnie rysują się dwa bloki: blok bardziej prawicowy skupiony wokół PiS oraz Kukiza oraz blok liberalno-bezideowy, popierający PO, Nowoczesną, SLD i PSL. Nietrudno przewidzieć, która siła, wobec jej o wiele większej jedności, musi wyjść z tego starcia zwycięsko. Opozycja, tylko reakcyjna i nieudolnie szukająca pomysłu na siebie, nie jest w stanie zagrozić rządzącym.

bjad