W Katowicach w ramach społecznej akcji „Zdrowy tata” przebadano stu mężczyzn. Wyniki zaskoczyły organizatorów przedsięwzięcia – aż u 52 proc. mężczyzn stwierdzono niepłodność. Dr n. biol. Wojciech Sierka mówi, że od jakiegoś czasy wzrasta odsetek mężczyzn, którzy nie mogą począć dziecka, ale nikt nie spodziewał się aż tak złych wyników. „Jest prawdziwy dramat” – podsumowuje.

Ale tak źle może być nie tylko na Śląsku. Jak podaje „Rzeczpospolita”, co piąta para w Polsce może mieć problemy z poczęciem dziecka. Szacuje się, że przyczyna w 35 proc. leży po stronie mężczyzn, ale zdaniem dr Sierki to nieaktualne dane, a czynnik męski może być odpowiedzialny już w co drugim przypadku.

Dr Grzegorz Mrugacz podchodzi jednak do wyników katowickich badań z dystansem. Jego zdaniem, mogą być one zawyżone, bo na badania zapewne zgłosili się ci panowie, którzy podejrzewali u siebie problemy z płodnością. Nie bagatelizuje jednak problemów Polaków z poczęciem dziecka.

Przyczyną męskiej niepłodności jest przede wszystkim niedostateczna ilość plemników w nasieniu czy zbyt mała ich ruchliwość. U 6 proc. przebadanych w Katowicach mężczyzn stwierdzono całkowity brak plemników.

Co ciekawe, problemy z jakością nasienia mają przede wszystkim młodzi mężczyźni. Przebadani starsi panowie mieli plemniki w dobrej formie, a najlepsze jakościowo nasienie posiadał siedemdziesięciolatek. Problemy z płodnością mają przede wszystkim pracownicy biurowi, informatycy i spawacze.

Eksperci przyczyn tych problemów upatrują w złej diecie, niezdrowym stylu życia, dużym stresie, zanieczyszczeniu środowiska czy przegrzewaniu przez mężczyzn narządów płciowych.

MaR/Rzeczpospolita