Liberalne społeczeństwa nie mają tu wątpliwości: dzieci poczęte w gwałcie trzeba zabijać, by chronić matkę przed cierpieniem. Nikt nie troszczy się o nienarodzonych, a tymczasem, jeżeli dane będzie im się urodzić, ludzie ci chcą żyć tak samo, jak wszyscy.

„Moja matka została zgwałcona; wielu powiedziałoby, że jestem córką gwałciciela” – mówi Mary Rathke. „Gdy słyszysz, że zostałaś poczęta w gwałcie, myślisz, że to był wypadek – to coś, co nie miało się zdarzyć. Wielu ludzi twierdzi, że trzeba abortować dzieci poczęte w gwałcie, bo to dzieci gwałcicieli” – kontynuuje kobieta. „Gdy słyszę takie historię, myślę o sowim przypadku. Nie byłoby mnie. Wszystkie życia, na które miałam wpływ, byłyby inne. Bo to, co musiała znieść moja matka, dało życie” – przekonuje.

„Jestem wdzięczna za życie. Jestem wdzięczna z to, że przetrwałam” – mówi kobieta.

pac/lifenews/youtube