Zgodnie z przewidywaniami nie będzie w najbliższym czasie debaty nad "zagrożeniami dla demokracji w Polsce" w Parlamencie Europejskim. Pierwotnie była przewidziana na lipiec, ale harmonogram prac PE zmodyfikowało wyjście Wielkiej Brytanii z UE. W tej sytuacji nie będzie również rezolucji PE w sprawie Polski. Na razie nie podano kolejnej daty ewentualnej debaty. O sprawie poinformowała na swoim Twitterze Katarzyna Szymańska-Borginon, korespondentka RMF FM w Brukseli, a potwierdził ją później PAP rzecznik PE Jaume Duch. 

Europoseł PO, Jacek Saryusz-Wolski poinformował z kolei na Twitterze, że na jego wniosek, w imieniu Europejskiej Partii Ludowej  Konferencja Przewodniczących PE zdjęła z agendy plenarnej debatę z rezolucją nt Polski. Pierwotnie PE miał debatować o sytuacji w Polsce 5 lipca, a dzień później przyjąć rezolucję.

Przypomnijmy, że planowana rezolucja jest związana z sytuacją wokół Trybunału Konstytucyjnego i wszczętej wobec Polski procedury ochrony praworządności, ale także innych kwestii, takich jak np. ustawa o policji. 

Prawdopodobnie taka decyzja PE ma związek z wynikiem referendum przeprowadzonym w Wielkiej Brytanii, które dotyczyło wyjścia tego kraju z UE. Na najbliższe posiedzenie zaplanowana jest m.in. debata o wynikach szczytu UE i nieformalnego spotkania przywódców 27 państw bez Wielkiej Brytanii. W debacie mają wziąć udział: szef Rady Europejskiej Donald Tusk i szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker.

za: telewizjarepublika.pl