Żałosna, antypolska decyzja Platformy Obywatelskiej. Ugrupowanie Grzegorza Schetyny zdecydowało, że nie poprze kandydatury Polaka na stanowisko wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego.

Jest nim profesor socjologii Zdzisław Krasnodębski, ceniony uczony, daleki od zajadłości bieżącego sporu polskiej debaty. Według informacji RMF FM w Platformie Obywatelskiej sprzeciw wzbudziła krytyka Krasnodębskiego pod adresem Donalda Tuska, który w publicystycznej ocenie profesora powinien przyjąć obywatelstwo niemieckie.

Chodzi także o wielokrotnie manipulowane słowa profesora na temat referendum o ,,Polexicie'', czego europoseł nigdy nie proponował jako rzeczywistego programu politycznego. Dla Platformy prawda jednak nie jest ważna, bo liczy się tylko walka z PiS. Nawet, jeśli cierpi na tym Polska.


Sam Krasnodębski nie ma złudzeń. Dziennikarzom mówił, że stanowisko Platformy odnośnie jego kandydatury traktuje po prostu jako politykę ,,opozycji totalnej'', nie spodziewa się więc niczego poważnego. Jak się okazuje, profesor nie mylił się. Platforma kolejny raz cynicznie i chciwie kupczy polską racją stanu.

mod/rmf24.pl, fronda.pl