Jak pisze Wirtualna Polska, Koalicja Obywatelska obawia się debaty kandydatów na prezydenta Warszawy. Serwis przywołuje wypowiedź Michała Kamińskiego, byłego posła PO, obecnie- koła Unia Europejskich Demokratów, który miał wyznać swojemu znajomemu, iż po raz pierwszy uwierzył w wygraną kandydata Zjednoczonej Prawicy, Patryka Jakiego. 

Według informacji Wp.pl, Kamiński miał odegrać kluczową rolę przy negocjacji sprawy warszawskich debat, występując w imieniu byłego współpracownika prezydent stolicy, Hanny Gronkiewicz-Waltz, Jacka Wojciechowicza, który również startuje w wyścigu do stołecznego ratusza. 

Były polityk Platformy miał przyprzeć do muru szefa sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej, Jarosława Szostakowskiego. Michał Kamiński miał wymusić na Szostakowskim jasną deklarację w sprawie debaty. 

Wirtualna Polska, powołując się na swojego informatora- polityka znającego przebieg wspomnianego spotkania, przekonuje, że Platforma Obywatelska nie chciała debaty. Dlaczego? 

"Tam jest strach, że Rafał (Trzaskowski- kandydat Koalicji na prezydenta Warszawy, poseł PO) może ją przerżnąć, bo będzie orka rządów Platformy w stolicy"- czytamy w serwisie Wp.pl. Cytowany informator dodaje, że sztab Rafała Trzaskowskiego obawia się, iż dyskusję zdominuje krytyka rządów obecnej prezydent Warszawy, natomiast pozostali kandydaci zawrą "nieformalny sojusz" przeciwko kandydatowi Koalicji Obywatelskiej. 

Czy w Warszawie powtórzy się sytuacja z wyborów prezydenckich w 2015 r., gdzie obecny prezydent, Andrzej Duda, wcześniej raczej słabo znany polityk Prawa i Sprawiedliwości pokonał swojego poprzednika na tym urzędzie, Bronisława Komorowskiego?

yenn/Wp.pl, Fronda.pl