Wiceminister obrony, Bartosz Kownacki, który przyjechał do Mińska Mazowieckiego, poinformował podczas konferencji prasowej, że pilot myśliwca MIG-29 przeżył. Jak powiedział w rozmowie z dziennikarzami Kownacki, pilot został przetransportowany do szpitala wojskowego na Szaserów w Warszawie, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

"Natychmiast uruchomiono niezbędne służby, aby odnaleźć wrak samolotu i udzielić pomocy ew. poszkodowanym. Szczęśliwie się złożyło, że pilot przeżył"-podkreślił wiceszef MON. 

Jak poinformował polityk, rodzina pilota jest objęta opieką. Trudno na razie powiedzieć, jakie były przyczyny wypadku, jednak KBWL podjęła już pierwsze działania, a miejsce zdarzenia zostało zabezpieczone. 

"Komisja będzie ustalała przebieg i ew. przyczyny incydentu. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy brali udział w akcji ratowniczej"- mówił sekretarz stanu w resorcie obrony narodowej. Obecny na konferencji oficer poinformował, że myśliwcem kierował dość młody, ale jednocześnie doświadczony pilot. Stopień wyszkolenia 28-latka "można ocenić jako bardzo dobry". 

Z kolei oficer obecny na konferencji poinformował, że pilot, który kierował myśliwecem był młodym, ale doświadczonym pilotem. Nie zgłaszał problemów podczas lotu. 

"To były loty szkolne. (…) Wszystkie samoloty, które mają latać w danym dniu, są sprawdzane przed lotem i po locie. Maszyna z pewnością był w dobrym stanie przed lotem"- powiedział dziennikarzom oficer. 

Minister nadal jest na miejscu zdarzenia.

yenn/TVP Info, Fronda.pl