Cały konwój liczy 280 samochodów i od czwartku stoi w Kamieńsku Szachtyńskim. Nie przewiduje się, by pierwsze ciężarówki już dziś wjechały na Ukrainę. Będą jednak najprawdopodobniej stopniowo przejeżdżać do przejścia granicznego, co pozwoli uniknąć korków w punkcie kontrolnym.
Przedstawiciele Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża wyrywkowo przeglądają zawartość ciężarówek, które stoją wciąż na parkingu.
Jak podała agencja Itar-Tass, Ukraina oficjalnie uznała ładunek konwoju za pomoc humanitarną. Według telewizji Rossija-24 Kijów domaga się jednak, by konwój został podzielony na kilka mniejszych grup. W każdym samochodzie ma znajdować się tylko kierowca i przedstawiciel Czerwonego Krzyża.
Wciąż brakuje porozumienia Ukrainy i Rosji w kwestii gwarancji bezpieczeństwa dla konwoju, co jest warunkiem przedstawicieli Czerwonego Krzyża.
bjad/rzeczpospolita