- Jan Wojciech Piekarski był zarejestrowanym tajnym współpracownikiem wywiadu wojskowego PRL. Jego sprawę prowadził w latach 1976-1989 Zarząd II Sztabu Generalnego WP. - informuje portal niezalezna.pl 

Z informacji przekazanych przez "niezależną" wynika, że Piekarski działał pod ps. Saim. Pytany przez redaktorów portalu o agenturalną przeszłość, odpowiedział.

- Nie zaprzeczam. W latach 1977-1981 gdy byłem w ambasadzie w Teheranie, nie było attaché wojskowego.
Jana Wojciecha Piekarskiego możemy oglądać w TVN24. To tam jest autorytetem ds. dyplomacji i komentuje sprawy protokołu dyplomatycznego.

W rozmowie z portalem niezalezna.pl Jan Wojciech Piekarski przyznał się do współpracy z wywiadem PRL.

- Poproszono mnie o obserwację pod względem wojskowym. Dotyczyło spraw związanych z obaleniem szacha, rewolucją islamską i wojną Irak-Iran. Nic więcej nie pisałem dla wywiadu. Na tym polegała cała moja współpraca – mówił były ambasador Piekarski.
Pytany o świadomość tego, że traktowano go jako agenta wywiadu, mówił

– Tak. Poproszono mnie o współpracę. Przyjąłem tą propozycję traktując to jako część swojej odpowiedzialności za pracę w dyplomacji PRL – stwierdził

- Jako dyplomata miałem kontakt z ludźmi służb cywilnych i wojskowych i PRL i USA i prawdopodobnie z innych państw. Ale żadnych innych kontaktów ze służbą po powrocie z Teheranu nie utrzymywałem – mówił były szef protokołu dyplomatycznego Aleksandra Kwaśniewskiego oraz były ambasador RP w Belgii i Luksemburgu (1998–2002) a także w Izraelu (2003-2006).

Jan Wojciech Piekarski zajmuje się prowadzeniem szkoleń z zakresu protokołu dyplomatycznego w Europejskiej Akademii Dyplomacji.

tag/niezalezna.pl