1. Piotr Zychowicz „Obłęd'44”, wyd. Rebis

Książka młodego autora związanego z tygodnikiem „Do Rzeczy” wywołuje jeszcze więcej emocji niż jego poprzednia pozycja – bestseller o kontrowersyjnym tytule „Pakt Ribbentrop-Beck”. Zychowicz stawia pytanie, czy wywołując Powstanie Warszawskie Polacy sprawili prezent Stalinowi. Zdaniem publicysty historycznego, który opowiada się za koncepcją Realpolitik, Polskie Państwo Podziemne nie zdało egzaminu. Zychowicz zarzuca kierownictwu podziemia kolaborację z wrogiem, której szczytowym przejawem miała być decyzja o wszczęciu Powstania Warszawskiego. Zryw, choć bohaterski, nie miał szans powodzenia. Autor wylicza gigantyczne straty, jakie spowodowała insurekcja. „Obłęd'44” budzi emocje i na nowo prowokuje do dyskusji nad sensem decyzji o wybuchu Powstania Warszawskiego. Choć wielu polemistów (Piotr Gontarczyk, Bronisław Wildstein czy Andrzej Horubała) nie pozostawia suchej nitki na najnowszej książce Zychowicza, to jednak warto zapoznać się z publikacją, która wywołuje takie emocje, zarówno wśród krytyków, jak i zwolenników decyzji o wybuchu Powstania.

2. Agnieszka Lewandowska-Kąkol, „Na skraju piekła”, wyd. Fronda

Lipiec i sierpień to czas wielu rocznic. Rzeź Wołyńska, Powstanie Warszawskie, Cud na Wisłą... Pozostając w kręgu książek historycznych, warto zajrzeć do opowiadań i reportaży z Kresów Agnieszki Lewandowskiej-Kąkol. Niewątpliwym atutem publikacji jest autentyczność – reportaże powstały na podstawie rozmów autorki z Polakami, którym przyszło mieszkać na Kresach Wschodnich w czasie II wojny światowej. Przez wiele lat to, co przeżyli pozostawało spowite zasłoną milczenia. Choć Kresowiacy wciąż pozostają dla niektórych bohaterami „niewygodnymi”, to ich tragiczne historie wreszcie mogą ujrzeć światło dzienne. Walorem książki Lewandowskiej-Kąkol są właśnie te ludzkie opowieści – wiadomo, że nic tak nie przemawia do świadomości człowieka, jak „żywe” historie. Często bardzo smutne, chwytające za serce i z niespodziewanym zwrotem akcji („Samotność gorsza od zesłania”), dzięki którym czytelnik może zapoznać się ze wstrząsającymi, a często mało znanymi faktami z XX-wiecznej historii Polski.

3. Elżbieta Cherezińska, „Legion”, wyd. Znak i S-ka

„Kiedy usłyszałam o Brygadzie Świętokrzyskiej, pomyślałam: to brzmi jakby tę historię wymyślił Quentin Tarantino. Posłuchajcie: narodowcy (antysemici!), którzy ratują Żydów i wciągają do swych szeregów. Przez całą wojnę walczą na dwa fronty – z Niemcami i Sowietami, by w styczniu 45, kiedy dochodzi do starcia gigantów na terenie Polski, umknąć obu, przedzierając się przez linię frontu na zachód, żeby połączyć się z korpusem generała Andersa” - wyznaje autorka „Legionu”. Porównanie do kultowego filmu Tarantino jest jak najbardziej uzasadnione – historie „Żołnierzy Wyklętych” to opowieści, które po minimalnych przeróbkach mogą posłużyć za scenariusze filmowe. Tak jest właśnie z historią „Brygady Świętokrzyskiej” - elitarnego oddziału karnych żołnierzy, którzy nie mając zbyt wiele broni (w przeciwieństwie do odwagi i męstwa), postanowili przedostać się na Zachód i dołączyć do armii gen. Pattona. Po drodze brawurowo wyzwalają obóz koncentracyjny dla kobiet w czeskim Holiszowie, ratując życie setkom Polek, Żydówek i Francuzek (które w dowód wdzięczności podarowały im serduszka uszyte z pasiaków). Gen. Patton przywitał ich słowami: „Na Boga, powinniśmy podrzeć te cholerne, podłe porozumienia z Sowietami i ruszyć prosto na wschodnie granice”. Cherezińska, która książkę dedykuje swojemu Dziadkowi („walczył z bandami”) pisze tak porywająco, że nie sposób oderwać się od jej książki (choć liczy kilkaset stron, pochłania się ją w mgnieniu oka).

4. Zygmunt Miłoszewski, „Bezcenny”, wyd. W.A.B

Znów sięgając do historii II wojny światowej, ale tym razem nieco inaczej. Miłoszewski prezentuje luźniejsze podejście, w którym autentyczne wydarzenia stają się kanwą dla snucia wielowątkowej opowieści. Po tego młodego autora zawsze sięgam z wielką ciekawością – jego kapitalne „Uwikłanie”, którym wdarł się na szerokie wody polskiej literatury, a następnie „Ziarno prawdy” sprawiły, że zarówno krytycy, jak i zwykli czytelnicy, zaczęli oczekiwać od autora czegoś więcej. Wielu z nich zawiedzie się sięgając po „Bezcennego” - brawurową opowieść na miarę Pana Samochodzika, Indiany Jonesa czy przygód agenta 007 (do których zresztą Miłoszewski nawiązuje). Specjalny zespół powołany przez samego premiera zdaje się otrzymać do wykonania prawdziwą mission impossible – ma odnaleźć najcenniejszy na świecie obraz - „Portret młodzieńca” Rafaela Santiego.Sprawa jest oczywiście ściśle tajna, bo dzieło przebywa na terytorium państwa sojuszniczego (i rzecz jasna, nie ma mowy, aby odzyskać go na drodze tradycyjnej dyplomacji). Akcja wartko przenosi się z miejsca na miejsce (polskie Tatry, Stany Zjednoczone, Skandynawia), choć trup nie ściele się tak gęsto, to jednak brawurowych scen i pościgów nie brak. Mimo że „Bezcenny” poziomem znacznie odstaje od poprzednich książek Miłoszewskiego (za co zbiera krytyczne opinie), to jednak autora okrzyknięto już polskim Danem Browne'm, a prawa filmowe do „Bezcennego” wyceniono ponoć na... milion dolarów. Zajrzeć można, jeśli poszukuje się lekkiej i wartkiej historyjki kryminalnej, ale rewelacji nie będzie. 

5. Graziano Versace, „Świat Marii”, wyd. Bernardinum

Na koniec coś z zupełnie innej „bajki” - opowieść o Marii, siedemnastoletniej dziewczynie uznanej przez lokalną społeczność za opętaną. A właściwie, nie tyle o samej Marii, co Giovannim Buscemi, zwanym „magiem” - psychoterapeucie, który właśnie powraca do Cittanova. Kalabrię opuszczał jeszcze jako mały chłopiec, goniący za marzeniami. Wraca i – jak to w książkach bywa – spotyka swoją młodzieńczą miłość – Livię Antoniettę, która prosi go o pomoc... Marii. Giovanni zaczyna terapię i siłą słowa drąży w przeszłości dziewczyny osieroconej przez ojca i wychowanej w surowym środowisku. Co nęka Marię i czyni ją ofiarą konwulsyjnych ataków, tak przerażających że sprawia wrażenie opętanej? Odpowiedzi na to (i wiele innych) pytań udziela Versace, snując wciągającą opowieść pełną intryg, tajemniczości i opisów malowniczej włoskiej prowincji. Autor w wydawnictwie Edizioni San Paulo opublikował wcześniej powieść „Lardi di locandine”.

Marta Brzezińska-Waleszczyk