Piotr Woźniak, prezes PGNiG, podczas dzisiejszej konferencji prasowej przyznał, że do Trybunału Sprawiedliwości przemówiła siła argumentów. Chodzi o wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie przyznania Gazpromowi do 80 proc. przepustowości gazociągu Opal.

„Siła naszych argumentów dosyć szybko przemówiła do Trybunału Sprawiedliwości. Reakcja od samego początku była spodziewana, natomiast była niespodziewanie szybka” – powiedział Woźniak.

Na wniosek PGNiG Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wstrzymał wykonanie decyzji KE dot. przyznania Gazpromowi dostępu do 80 proc. przepustowości gazociągu Opal. Decyzja ta ma wedle słów prezesa spółki wyjść na jaw przed końcem bieżącego roku. Pracownicy podkreślają, że udało się dzięki temu zatrzymać szkodliwą decyzję.

Gdyby nie owo wstrzymanie wykonywania decyzji, rosyjski Gazprom od  1 stycznia 2017 roku mógłby wykorzystywać aż 80 proc. przepustowości Opala. To gazociąg, który biegnie na terenie Niemiec, równolegle do granicy z Polską. To przedłużenie Nord Stream, gazociągu, który ułożony jest na dnie Bałtyku.

dam/telewizjarepublika.pl,Fronda.pl