"Gdzie byłaś babo, gdy atakowano Marszałka seniora Morawieckiego. Zamilcz bezczelna. Wrażliwa się znalazła, córcia rudej" - napisała na twitterze Krystyna Pawłowicz. Ostra dyskusja wynikała z komentowania postawy Dominiki Arendt-Wittchen przez dziennikarkę Radia Nadzieja Annę Skiepko.

Przypomnijmy Dominika Arendt-Wittchen, pełnomocnik wojewody dolnośląskiego do spraw obchodów 100-lecia odzyskania przez Polskę Niepodległości złożyła rezygnację w związku ze swoim zachowaniem w minioną sobotę.

Wówczas to w trakcie uroczystych obchodów Dnia Weterana z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy podeszła do jednej z kobiet wykrzykującej hasło "Konstytucja" i spoliczkowała ją.

Fakt złożenia rezygnacji skomentowała Krystyna Pawłowicz. Posłanka PiS stanęła w obronie kobiety: "Bardzo proszę nie przyjmować tej rezygnacji, każdy, ma chwile, gdy pozotaje już tylko taka - w zasadzie symboliczna - forma niezgody na prostactwo, bezczelność, ciągłą aresję i obrażanie wartości dla kogoś najważniejszych" - napisała Pawłowicz.

Wypowiedź natychmiast wywołała falę komentarzy w tym dziennikarki Radia Nadzieja Anny Skiepko - "A jak ktoś Panią poseł uderzy, bo uzna, że to symboliczna forma niezgody, to co wtedy?" - zapytała.

"Obrzucono mnie plastykowymi butelkami w czasie waszego ciamajdanu,ogłuszano kilkoma wuwuzelami jednicześnie tuż przy uszach,lżono wielokrotnie. Gdzie byłaś babo,gdy atakowano Marszałka seniora Morawieckiego.Zamilcz bezczelna Wrażliwa się znalazła,córcia rudej" - odpowiedziała Krystyna Pawłowicz.

Dyskusja rozgrzała internautów, pod wpisami znaleźć można setki wpisów popierających zachowanie poseł Pawłowicz, jak i negatywnie odnoszących się do jej słów.

Przed kilkunastoma minutami Krystyna Pawłowicz po raz kolejny odniosła się do sprawy. Tym razem postanowiła przeprosić dziennikarkę, za swoje słowa.

"Właśnie wstałam, przeczytałam swoją wczorajszą odpowiedź na zaczepkę pani A Skiepko pod moim apelem do wojewody w sprawie pani, która spoliczkowała rudą. Fakt, moja odpowiedź na pytanie pani Skiepko była zbyt ostra. Panią Annę Skiepko za to przepraszam".

mor/twitter/Fronda.pl