A żeby się o tym przekonać wystarczy posłuchać ostatniej wypowiedzi patriarchy Moskwy i Wszechrusi Cyryla. Hierarcha ten przekonuje, że społeczność międzynarodowa nie powinna postrzegać Rosji jako agresora. - Daj Boże, żeby ci, którzy jeszcze Rosji nie rozumieją, zaczęli ją rozumieć. Daj Boże, aby zrozumieli oni, że Rosja nie stanowi zagrożenia wojennego, ani w ogóle żadnego zagrożenia dla ludzi. „Jednością i miłością zbawiamy się” - kieruję to wezwanie św. Sergieja nie tylko do świata rosyjskiego, ale też do całej ludzkości. I daj Boże, żeby nasza Ojczyzna była zdolna urzeczywistniać to wezwanie wielkiego świętego ziemi ruskiej – mówił patriarcha.

Cyryl pobłogosławił także Władimira Putina za to, że „uobecnia on ten konsensus, który obecnie panuje w naszej Ojczyźnie”. - Jest niezmiernie ważne, żeby przywódcy kraju potrafili formułować te ogólne myśli, idee, które jednoczą ludzi – podkreślał patriarcha Cyryl.

TPT/Interfax.ru