„It's Christmas. Time for Jesus to come out” głosi bilbord z wizerunkiem Dzieciątka Jezus w żłobie, jego główka otoczona jest aureolą z charakterystycznej „tęczy”. Zdaniem swiat.newsweek.pl treść dwuznacznego napisu może oznaczać: „Święta. Czas by Jezus się objawił”, ale też „czas by Jezus się ujawnił; przyznał się do swojej orientacji” - tak przetłumaczyć można słowa, które nowozelandzcy księża umieścili na reklamie. Tęcza nad głową dziecka nie pozostawia wątpliwości, która interpretacja jest lepsza.”
Billboard został wystawiony przez pastora Glynna Cardego przed kościołem St.Matthew-in-the-City w Auckland w Nowej Zelandii. Na stronie internetowej kościoła znajdujemy tekst o obrazie "Niektórzy naukowcy próbowali argumentować, że mógł być gejem", "Ale to wszystko domysły. Może był gejem, a może nie. Czy to ma znaczenie?”
Niemniej, wielu chrześcijan mieszkających w Auckland, w Nowej Zelandii, ma trudności ze znalezieniem dobrej woli w ostatnim z serii kontrowersyjnych billboardów jakie pojawiają się przed kościołem św. Mateusza. Prawdopodobnie plakat spotka taki sam los jak zeszłoroczny kontrowersyjny plakat – zostanie zniszczony przez rozgniewanych mieszkańców. Zeszłoroczny plakat przedstawiał Maryję Pannę patrzącą w szoku na wynik testu ciążowego. Tamten plakat przyprowadził 30.000 wizyt na stronie internetowej kościoła św Mateusza. Jak będzie w tym roku ?
Pastor nie przejmuje się perspektywą zniszczenia plakatu, Powiedział dla dailymail: "W dobie internetu, raz umieszczony obraz, niejako będzie tam zawsze. Mogą z nim robić co chcą."
MP/ stmatthews.org.nz
