Ojciec Tadeusz Rydzyk w wywiadzie dla "Naszego Dziennika" komentuje sprawę nowej inicjatywy politycznej, czyli "Ruchu Prawdziwa Europa" Mirosława Piotrowskiego. Ze względu na bliskie związki tego europosła z Radiem Maryja i Telewizją Trwam media okrzyknęły nowe ugrupowanie "partią o. Rydzyka". 

Na ile toruński redemptorysta jest rzeczywiście związany z nową siłą polityczną? W ocenie duchownego, nazywanie "Ruchu Prawdziwa Europa" "partią Rydzyka" to "medialne insynuacje", przy jednoczesnym ukrywaniu faktu, że na czele partii ma stanąć europoseł Mirosław Piotrowski. Ojciec Tadeusz Rydzyk wskazał jednocześnie, że Piotrowski, tak jak każdy, "ma prawo działać na rzecz dobra wspólnego".

"Jeżeli jakaś partia czyni coś dobrego, to się cieszę"- stwierdził założyciel Radia Maryja. 

"Co nas łączy z panem profesorem? To, że wykłada w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej, spełnia posługę myślenia przez swe wystąpienia w Radiu Maryja i Telewizji Trwam"- podkreślił zakonnik. Ojciec Tadeusz Rydzyk zwrócił również uwagę na katolicką rodzinę europosła Piotrowskiego. 

"Ja pana profesora nie kanonizuję, ale dziękuję mu za to, co robi, i życzę mu dobrze. Niech politycy ze sobą rozmawiają, niech wspólnie budują"- ocenił dyrektor Radia Maryja. Jak zapewnił, popiera każde dobro i cieszy się każdym dobrem czynionym przez człowieka. Dotyczy to również partii politycznych. 

"Chciałbym, żeby czynili jeszcze więcej, żeby się nie bali"- stwierdził duchowny. Ojciec Tadeusz Rydzyk był również pytany o to, czy katolicy mają w Polsce swoją reprezentację polityczną. Odpowiedział, że "nie w pełni".

yenn/DoRzeczy.pl, Fronda.pl