Parlament Europejski sprzeciwił się projektowi Nord Stream 2. Rosyjskiego dostawcę za niewiarygodnego uznały wszystkie grupy polityczne w PE. Uznano, że Nord Stream 2 uzależni Unię Europejską od dostawcy z Rosji.

Co zaskakujące, Nord Stream 2 skrytykował w trakcie debaty także Manfred Weber, szef chadeków oraz współpracownik kanclerz Merkel, która do tej pory uznawała, że NS2 to projekt biznesowy i nie zabierała głosu.

Mimo, że to dobry sygnał – podejrzewa się, że to jedynie zaostrzenie stanowiska chadeków przed wyborami. 

dam/rmf24.pl,Fronda.pl