W rozmowie z Radiem ZET prezydent Słupska, Robert Biedroń uderzył w Koalicję Obywatelską. Polityk określił sojusz Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej, a ostatnio również Inicjatywy Polska Barbary Nowackiej jako "wielkie oszustwo". 

"Polacy już powiedzieli, że nie chcą Platformy Obywatelskiej w takiej formule. Jeżeli Platforma tego nie zrozumie, a nie zrozumie, bo przez trzy lata ich sondaże ani drgną, to nic z tego nie będzie"-ocenił Biedroń. Zdaniem prezydenta Słupska, na sobotniej konwencji Koalicji Obywatelskiej zabrakło "energii, entuzjazmu, pozytywnego programu i myślenia o samorządzie". Biedroń stwierdził, że ciągle słyszy jedynie "warczenie polityków z jednej i drugiej strony". 

Gość Radia ZET skomentował także decyzję bliskiego mu politycznie środowiska Barbary Nowackiej o wstąpieniu do Koalicji Obywatelskiej. Jak zapewnił Robert Biedroń, Barbarę Nowacką bardzo ceni, a taka decyzja była dla niej na pewno "dramatycznym wyborem". 

"Ona się wychowała w lewicowym domu. Ja pracowałem z Izabelą Jarugą-Nowacką, była o bardzo mocno lewicowych poglądach i nigdy nie zdradziła swoich poglądów"-zaznaczył polityk. Prezydent Słupska przypomniał, że Nowacka dotychczas przegrywała wszystkie wybory, również jej Inicjatywa Polska nie odniosła wielkiego sukcesu. 

"Musiała dokonać bardzo trudnego, dramatycznego wyboru. Ja jej kibicuje, mam nadzieję, że Barbarze się uda ta droga życiowa, którą wybrała"- podkreślił. 

Biedroń ujawnił również swoje polityczne plany. A te sięgają bardzo daleko i są raczej nierealne... 

"Chcę się ostatecznie znaleźć w polskim parlamencie jako premier rządu Rzeczpospolitej Polskiej, ponieważ po to się idzie do wyborów, żeby te wybory wygrać i żeby sprawować władzę, zgodnie ze swoim program i swoimi wartościami"- powiedział. 

yenn/DoRzeczy.pl, Fronda.pl