Matka Jamesa Foleya napisała po śmierci syna, że jest z niego niezwykle dumna, gdyż zginął, pokazując światu cierpienie narodu syryjskiego. Zamordowany dziennikarz był osobą wierzącą – w czasie niewoli miał odmawiać różaniec. Wcześniej studiował w szkole prowadzonej przez jezuitów.
I to właśnie jezuita ze Stanów Zjednoczonych poinformował na Twitterze, że doszło do telefonicznej rozmowy papieża z rodzicami zamordowanego dziennikarza. Mieli być oni wzruszeni i wdzięczni za gest Ojca Świętego.
MaR/Natemat.pl/Nbcnews.com
Komentarze (0):
Sylabariusz Aug. 22, 2014, 3:46 p.m.
Requiescat in pace.
+++
Lotus1408 Aug. 22, 2014, 6:23 p.m.
Na liveleak twierdzą, że Fowley na własne życzenie pojechał dołączyć do swoich braci dżihadżystów.
Monarchista Aug. 23, 2014, 11:22 a.m.
@ Lotus1408
Możesz podać link do artykułu, w którym twierdzą, że Foley sam dołączył do dżihadzystów?
Czytałem ostatnio wypowiedź francuskich reporterów, którzy byli razem z nim przetrzymywani i podkreślali iż był on najbardziej nękany ze wszystkich jeńców.