„W tradycji apostolskiej prawda o zmartwychwstaniu Chrystusa została przekazana w dwojaki sposób: w formie wyznania wiary, jak to z pierwszego Listu do Koryntian, które słyszeliśmy na początku audiencji, oraz w formie opowiadania o wydarzeniu, jakie słyszymy w liturgii Oktawy wielkanocnej. W opowiadaniach tych powtarzają się charakterystyczne elementy: pusty grób, który jako pierwsze znajdują kobiety, niedowierzanie i lęk uczniów, spotkania z Jezusem zmartwychwstałym, którego ciało – choć nosi ślady męki i śmierci – nie jest już ciałem ziemskim, ale uwielbionym, oraz świadectwo Apostołów”.

Franciszek zauważył, że wbrew zwyczajom ówczesnej epoki pierwszymi świadkami zmartwychwstania stały się kobiety. One bowiem łatwiej otwierają się na wiarę. Tę rolę zachowały do dziś – podkreślił Papież:

„To właśnie jest piękne. Na tym polega też misja, jaką mają do spełnienia kobiety, mamy i babcie. Dawać świadectwo swym dzieciom i wnukom, że Jezus żyje, zmartwychwstał. A zatem mamy, kobiety, zabierajcie się do dawania świadectwa!”.

Na zakończenie katechezy z osobnym, nieprzygotowanym wcześniej przesłaniem Franciszek zwrócił się do młodych:

„Widziałem, że na placu jest wielu młodych. Chłopcy i dziewczęta, do was mówię: nieście wszystkim tę pewność, że Pan żyje i towarzyszy nam w życiu. To jest wasza misja. Nieście nadzieję. Trzymajcie się tej nadziei jak kotwicy, która jest zaczepiona o niebo. Trzymajcie się jej mocno i nieście nadzieję. Wy, świadkowie Chrystusa, dawajcie świadectwo, że Jezus żyje. To da nadzieję światu, który zestarzał się nieco na skutek wojen, zła i grzechu. Idźcie naprzód, młodzi!”.

Na plac św. Piotra przybyło ok. 50 tys. wiernych. Byli wśród nich Polacy. Papież pozdrowił ich po włosku.

„Drodzy bracia i siostry, przeżywając – w tych dniach szczególnie – spotkanie ze zmartwychwstałym Panem, pozwólcie, aby Jego blask przeniknął wasze umysły i serca, i by przemieniała was Jego moc, abyście byli świadkami wiary wobec współczesnego świata. Niech życie wasze i waszych rodzin napełnia radość wielkanocnego poranka! Niech Bóg wam błogosławi!”.

Podczas wczorajszej audiencji wydarzyła się również niespotykana historia: papież podszedł do dziewczynki na wózku inwalidzkim, która miała noge w gipsie i podpisał się na nim. Codziennie Papież zaskakuje.

sm/Radio Watykańskie