Papież Franciszek jest wielkim fanem piłki nożnej. Niegdyś, zanim objął Tron Piotrowy, regularnie chodził na mecze San Lorenzo Buenos Aires. 

Ojciec Święty przyjął dziś na audiencji piłkarzy oraz działaczy włoskich drużyn piłkarskich: Juventusu Turyn i Lazio Rzym. W środę drużyny zmierzą się w finałowym meczu o Puchar Włoch. 

"Życzę każdemu z was, abyście byli świadkami lojalności, uczciwości, zgody i człowieczeństwa"- zwrócił się papież do piłkarzy. Jak podkreślił, gwiazdy futbolu niejako w sposób naturalny stają się wzorem dla młodych ludzi, dlatego też każdy mecz stanowi dla nich próbę "zachowania równowagi, opanowania samego siebie i przestrzegania reguł".

"Kto swoim zachowaniem potrafi to pokazać, staje się przykładem dla wielbicieli. Tego życzę każdemu z was: bądźcie świadkami lojalności, uczciwości, zgody i człowieczeństwa"- powiedział Franciszek w krótkim przemówieniu. 

Również i poprzednicy obecnego papieża mieli swoje ulubione drużyny piłkarskie. Papież-emeryt Benedykt XVI jest kibicem Bayernu Monachium, natomiast św. Jan Paweł II kibicował Cracovii. 

JJ/KAI, tvp.info, Fronda.pl