Papież pociesza muzyka, który został skazany jako współodpowiedzialmny za śmierć ponad 190 osób.

W roku 2004 Patricio Fontanet, lider zespołu Callejeros, zachęcając publiczność do odpalenia fajerwerków w klubie, w którym występował, przyczynił się do pożaru tego lokalu.

Muzyk został skazany na 7 lat więzenia, popadł też w ostrą depresję, z której jest leczony szpitalnie. To nie pierwszy list Jorge Bergoglio to muzyka. Już zaraz po tragedii starał się on wspierać znajudących się w trudnej stytuacji psychicznej muzyków.

"Musisz stawić czoła dniom, w których będziesz czuł, że upadłeś na duchu. Ale nie bój się. Miej siłę, wszystko mija" - napisał papież w swoim liście.

ToR/deon.pl