Franciszek rozpoczyna kolejną podróż apostolską. W piątek uda się do kraju jednego z najstarszych Kościołów świata – Armenii.
Papież spędzi tam trzy dni. W Armenii funkcjonują obok siebie dwa Kościoły: katolicki i wschodni. Kościół ormiańskokatolicki pozostaje wierny papieżowi, ale jest nieliczny – posiada jedynie 600 tys. wiernych. Bazuje on na unii z XII w.
Apostolski Kościół Ormiański należy do Kościołów Wschodnich. Powołany został już w I w. n. e. przez Apostołów: św. Bartłomieja i św. Judę Tadeusza. Armenia była pierwszym krajem chrześcijańskim, bowiem króla Tidatesa III ochrzcił Grzegorz Oświecicie już w 314 r., a więc jeszcze przed edyktem Konstantyna.
Od początku Kościół Ormiański walczył z prześladowaniem i herezjami. Szczególnie mocno wywarły nań wpływ wojny z Persami oraz najazd arabski. To wzmocniło tamtejszy apostolat. Obecnie liczy ok. 6 mln wiernych. Jego piękną tradycją jest liturgia, obrządek św. Bazylea z Cezarei i wyznaniem wiary pierwszych soborów powszechnych.
Papież przyleci do Erewania ok. 13.00 środkowoeuropejskiego. Następnie będzie modlił się w katedrze, a po południu spodka się z prezydentem. Wieczorem odbędzie się spotkanie z katolikosem. Kolejnego dnia Franciszek uczci ludobójstwo Ormian przez Turków. O godz. 9.00 odprawi mszę na placu Wartananc w Giumri.
Następnie wykona szereg gestów ekumenicznych. Spotka się z biskupami, będzie uczestniczył w Boskiej Liturgii Ormian Kościoła Apostolskiego. W niedzielę wieczorem Ojciec Święty powróci do Rzymu. Będzie to ostatnia podróż apostolska przed pielgrzymką do Polski, planowaną na 27-31 lipca. Jesienią papież wróci na Kaukaz i odwiedzi Gruzję oraz Azerbejdżan.
Tomasz Teluk