Sprawcy takich przestępstw powinni być sprawiedliwie osądzeni, a walka z pedofilią jest istotna dla Kościoła i jego wiarygodności – przypomniał papież Franciszek w rozmowie z arcybiskupem Gerhardem Mullerem. W ten sposób papież podtrzymał zdecydowaną linię papieża Benedykta XVI, który mocno egzekwował politykę „zero tolerancji” wobec przestępstw seksualnych.

Warto też przypomnieć, że większość aktów pedofili (a także o wiele częstszej efebofilii) w Kościele były to działania homoseksualne. A to oznacza, że poważna walka z pedofilią wymaga silnego przeciwstawienia się, tak jak robił to Benedykta XVI, także homoherezji.

TPT/Wyborcza.pl