Dawid Jackiewicz, minister skarbu państwa w rozmowie z "Super Expressem" odsłania bulwersujace fakty jakie miały miejsce w państwowych koncernach zarządzanych przez poprzednią ekipę rządzącą PO-PSL.

<<< NADCHODZI KRES-ZOBACZ JAK PRAKTYCZNIE PRZYGOTOWAĆ SIĘ NA CZASY OSTATECZNE >>>


Jackiewicz mówi wprost: - Wchodząc do ministerstwa, wiedziałem, że to jest taki obszar, w którym narażę się wielu ludziom, a zwłaszcza możnowładnym prezesom spółek, którzy pełnili przez lata funkcje… To były niemal królewskie dwory pozwalające na kupowanie przychylności mediów". Najbardziej przeraziło Jackiewicza to, jakie wynagrodzenia były serwowane prezesom spółek: - My urealniamy te wynagrodzenia. Prezesi dostawali 2-3 miliony złotych i była to nagroda za samo bycie prezesem spółki". 

Oczywiście widać już, że zmiany jakie dokonuje minister Jackiewicz są torpedowane przez niektóre środowiska i media. Jackiewicz mówi: - W trosce o dbałość interesów Skarbu Państwa muszę oddziaływać na niektóre rady i zarządy, by realizowały interes państwa, a nie prywatny. Są zwarcia, konflikty i są ataki". 

W rozmowie z "SE" Jackiewicz stawia tezę, że celem prywatyzacji jaką przeprowadzała ekipa PO-PSL było tylko jedno: pozyskać jak najwięcej pieniędzy dla siebie. "Po działaniach PO pojawiło się zagrożenie wrogiego przejęcia przez różne podmioty zagraniczne. (…) I nie wiem, czy za chwilę nie stanie się główną troską to, żeby przeciwdziałać tym przejęciom przez np. Rosjan. Chodzi o spółki z obszaru gazowego, chemicznego, paliwowego czy energetycznego". 

Minister zapewnia również, że za kilka miesięcy przestanie istnieć ministerstwo skarbu: - Zlikwidujemy je mniej więcej do połowy przyszłego roku. Dziś wyczerpała się już potrzeba utrzymywania potężnego molocha biurokratycznego zatrudniającego półtora tysiąca osób. Na przestrzeni ostatnich lat PO dokonała olbrzymiego skoku prywatyzacyjnego, wyprzedając kompletnie bezrefleksyjnie najbardziej strategiczne spółki Skarbu Państwa. Zostało zaledwie kilkadziesiąt takich podmiotów i nie ma sensu utrzymywać dla nich osobnego ministerstwa".

Obraz jaki odsłania nam minister tego, co działo się za czasów PO-PSL przeraża. Widać że PO-PSL dokonywało drenowania Polski. Nie obchodziło ich dobro naszego kraju, ale jedynie własna prywata. Czego dowiemy się jeszcze o czasach PO-PSL? Zobaczymy!

kol