Ekstremistycznie muzułmanie, którzy opanowali Irak, nie ustają w niszczeniu tamtejszej kultury. Nie dość im było wygnania chrześcijan, wysadzania w powietrze kościołów i łamania krzyży. Teraz zabrali się też za dziedzictwo starożytnych cywilizacji. Jeszcze w lutym Fronda.pl informowała, że ekstremiści z Państwa Islamskiego zniszczyli eksponaty asyryjskiej starożytnej kultury, jakie znajdowały się w muzeum w Mosulu. Uznali, że są one niezgodne z koraniczną nauką o zakazie tworzenia obrazów istot żywych.

Teraz zaczęli równać z ziemią stanowisko archeologiczne Nimrud na północy Iraku, gdzie znajdowało się w przeszłości znaczne asyryjskie miasto, Kalchu. Dlaczego muzułmanie zaatakowali ten punkt, jest całkowicie niezrozumiałe. Nie poprzestali bowiem na niszczeniu figur, ale uderzyli także w mury starożytnego zamku i zabudowania dawnego miasta. Chodzi tu o pozostałości, które mogą częściowo pochodzić aż z XIII wieku przed Chrystusem.

kad