- Nie ma racji redaktor Terlikowski! To nie Palikot, Lis, Urban i Ryfiński są odpowiedzialni za szaleńczy napad na obraz w Częstochowie! - napisał na swoim blogu. - To on sam jest za to odpowiedzialny! Ten poziom absurdu jaki proponuje w opisywaniu rzeczywistości Terlikowski powoduje, że ludzie nie wytrzymują oszołomstwa! Przecież ten gest, którego nie popieram, to nic innego jak wyraz niezgody na cudowne tłumaczenie zwykłych zjawisk! - podkreśla Palikot.


- Tylko tyle! Mniej demagogi Panie Terlikowski, a będzie mniej oszołomskich wyczynów! To nie cuda, to reakcje społeczne! - uzupełnia. A nam pozostaje pytanie, czy ziemniaki też nie gniją Palikotowi z domu z powodu naszego naczelnego?

 

Bsz/NaTemat.pl