- Decyzja PO przeciw odwołaniu Nowickiej jest skandaliczna. Na zasadzie rączka rączkę myje - przekonywał lider Ruchu Palikota na antenie TVN24.

 

- PO ma tyle wspólnego z obywatelskością, co milicja obywatelska - mówił oburzony polityk. - Kocham Wandę Nowicką, ale trzeba ją odwołać. W imię zasad - podkreślił.

 

Palikot zapowiedział, że jeżeli Nowicka nie odejdzie, to RP złoży wniosek o odwołanie wszystkich marszałków, w tym także Ewy Kopacz. - Wanda Nowicka powiedziała, że zrezygnuje ze stanowiska jeśli nie zostanie odwołana. Zobaczymy, czy dotrzyma tych słów - przypomniał były poseł Platformy Obywatelskiej.

 

Parlamentarzysta oczywiście odniósł się również do Anny Grodzkiej, która została poparta przez klub RP na stanowisko wicemarszałka. - Grodzka z mężczyzny, któremu jest łatwiej, musiała stać się kobietą, czyli kimś, komu jest trudniej w Polsce. To Grodzka jest największym symbolem kobiecych spraw - argumentował Palikot, aby za chwilę zanotować totalny odlot...

 

- Figura Anki Grodzkiej jest figurą Chrystusa – wzięła swój krzyż na plecy i go niesie. Obok ludzie rzucają w nią kamieniami - stwierdził Palikot. - Grodzka i Biedroń pokazują, że to nie jest choroba. Musimy nauczyć się tolerancji - dodał.

 

Sejm, który zbierze się jutro na trzydniowym posiedzeniu, zajmie się m.in. wnioskiem o odwołanie Nowickiej z funkcji wicemarszałka. Głosowanie w tej sprawie zaplanowano na piątek.

 

Nie wypada nic innego, jak tylko powtórzyć tytuł znanej komedii: "Czy leci z nami pilot?"...

 

AM/Onet.pl/TVN24