Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki skrytykował dziś na antenie telewizji TVN24 akcję WOŚP Jerzego Owsiaka. Jak powiedział, orkiestra ,,już wcześniej została zmuszona, żeby się przyznać, że Woodstock jest organizowany z tego, że pieniądze zebrane przez WOŚP są przeciągane, nie wydawane, i w związku z tym są odsetki. I z tych odsetek część Przystanku Woodstock jest finansowana. Jestem przekonany, że ludzie, którzy wrzucają do puszek, o tym nie wiedzą''.


Jakiemu szybko odpowiedział Jerzy Owsiak, na konferencji prasowej przekonując, że ,,mówienie takich słów, że WOŚP promuje „cywilizację śmierci” to może u pana na osiedlu, wśród bloków. [...]Te pieniądze mogą do Pana wrócić. Do Pana i polskiej służby zdrowia. iech pan dalej ma swoją wizję z klatki schodowej, my nie chcemy dzielić, bo to politycy dzielą'' - mówił Owsiak, wyśmiewając się zarazem z Jakiego, bo ten dorastał na blokowisku.


Polityk nie pozostał Owsiakowi dłużny. Przypomniał,  że szef WOŚP i jego medialne zaplecze tak bardzo kochają dzieci, że są na przykład za lieralizacją prawa aborcyjnego. ,,Żądam od proaborcyjnych Owsiaka i Wyborczej, aby się odczepili od mojego dziecka! Hipokryci! Gdyby stosować Waszą ideologie z czarnych marszów moje dziecko by sie nigdy nie urodziło'' - napisał Jaki.


Na to zareagował z kolei dziennikarz ,,Gazety Wyborczej'' znany głównie z zażyłej aktywności na odcinku niemieckim. ,,Żądam, żebyś chociaż dziś się zamknął'' - napisał Wieliński do ministra Jakiego, dodając, że jego dzieci przeżyły po urodzeniu tylko dzięki sprzętowi WOŚP.

Jaki zapewnił tymczasem, że sam włączyłby się w WOŚP, gdyby nie jej polityczne konotacje i ,,gdyby o rozlicznie tej akcji blogerzy nie musieli walczyć w sądach a szefowie WOŚP nie wykorzystali zasobów akcji do promocji jednej wizji politycznej czy organizacji Woodstoku''.

mod/twitter, gw