Robert Biedroń mówi o partii Wiosna, że to nowa jakość w polskiej polityce. Oto, jak wygląda to w praktyce. 

Kilka tygodni temu w mediach pojawiła się informacja o mobbingu w partii Wiosna. - Władze Wiosny wiedziały o problemie mobbingu w lokalnych strukturach partii – zapewniał Przemysław Stefania, były działacz "Wiosny". O sprawie informował zarówno Krzysztofa Śmiszka, lidera dolnośląsko-opolskiej listy Wiosny, jak i Karolinę Molską, współprzewodniczącą młodzieżówki, do której odesłał go zresztą Śmiszek.

Sam lider Wiosny Robert Biedroń w przeszłości miał stosować przemoc wobec matki i młodszego brata

- lat temu Biedroń oskarżyła syna o znęcanie się nad nią i młodszym bratem, Krzysztofem. Miała odbyć się sprawa sądowa, a prokuratura postawiła Robertowi Biedroniowi zarzuty z art. 157 i art. 207 Kodeksu karnego, dotyczące spowodowania uszczerbku na zdrowiu i znęcania się nad matką oraz bratem, za co groziło nawet pięć lat więzienia. "W trakcie doszło jednak do porozumienia. Helena Biedroń oświadczyła, że wybacza swojemu dziecku, nie ma do niego żalu i nie chce wyciągania prawnych konsekwencji - relacjonował "SE". 

Prócz znęcania się nad matką, Robert Biedroń jest znany z tego, że jako prezydent Słupska - mówiąc logiką lewicy - "tuszował aferę pedofilską".

Politycy Wiosny przekonują nas, że czas skończyć z tym, do czego przyzwyczaiły nas PO i PiS, że czas na nowe standardy. Jak wyglądają te standardy Wiosny?

Katarzyna Odrowska startuje z 8. miejsca na liście Wiosny do Parlamentu Europejskiego na Dolnym Śląsku. Kobieta pracowała w  w Kolejach Dolnośląskich, a została zatrudniona przez prezesa Piotra Rachwalskiego, prywatnie swojego partnera. Jak wynika z informacji przekazanych przez "Fakt", została specjalistą od public relations z pensją ok. 7000 zł brutto. 

- Na Dolnym Śląsku zmienił się układ rządzący w sejmiku i było pewne, że lada dzień zmiany dosięgną także jego. Zebranie rady nadzorczej, która w planach miała zmiany w zarządzie, zaplanowano na 4 stycznia. Dzień przed tą datą, Rachwalski zwolnił jednak z pracy... Odrowską! Prezes zwolnił swoją partnerkę z obowiązku świadczenia pracy przez okres trzymiesięcznego wypowiedzenia. Podjął też decyzję, by spółka wypłaciła jej odprawę przysługującą np. członkom zarządu – trzy dodatkowe pensje, czyli w około 21 tys. zł! A to oznacza, że od 1 lutego Odrowska nie przepracowała ani jednego dnia, a dostała wynagrodzenie za 6 miesięcy pracy! - czytamy w "Fakcie" 

Hipokryzję Joanny Scheuring - Wielgus ws. zwierząt, czy Sylwii Spurek w sprawie wolności słowa pozostawimy już bez komentarza. Jak widać Wiosna Roberta Biedronia przeżywa kompromitację, za kompromitacją. Oby dostrzegli to również wyborcy!

Fronda.pl