W świecie ogarniętym przez islamski fanatyzm umierają nie tylko ludzie, ale również wszelkie dobra kultury...

W Peszawarze, półtoramilionowej stolicy stanu w północnym Pakistanie, zamknięta została ostatnia księgarnia. Niegdyś miasto miało kilkanaście księgarń i inne ośrodki kultury, w tym centra prowadzone przez zagraniczne instytucje. Stanem rządzą islamiści, którzy zmusili poprzednio teatry i sale koncertowe do zaprzestania działania a partyzantka talibów wysadza w powietrze szkoły, bazary, kościoły i meczety szyickie.

Właściciele zamkniętej księgarni uważają, że za zniknięcie księgarń odpowiadają islamscy terroryści i moda na nowoczesne gadżety, takie jak iPady i iPhony, który wykorzystywane są głównie do grania a nie do czytania. Na froncie zamkniętej księgarni powiesili wielki napis: „Całe społeczeństwo z powodu swej ignorancji opanowuje moralny upadek, bezmyślność, ekstremizm i terroryzm. Biblioteki i księgarnie nic dla takiego społeczeństwa nie znaczą. Dlatego jesteśmy zmuszeni zamknać naszą księgarnię”.

ds/euroislam.pl