1. W wyniku negocjacji komitetu pojednawczego (w jego skład wchodzą przedstawiciele Komisji, Parlamentu i Rady) uzgodnili poziom wydatków budżetu UE na rok 2018 w wysokości 160,1 mld euro w środkach na zobowiązania i 144,7 mld euro w środkach na płatności.

To ostatni budżet UE, który jest planem finansowym 28 państw członkowskich, ponieważ w maju 2019 roku minie dwa lata od momentu złożenia wniosku o wyjście W. Brytanii z UE i tym samym ustanie członkostwo tego kraju w tej organizacji.

Wprawdzie w negocjacjach z W. Brytanią, KE zakłada, że zobowiązania tego kraju zawarte w perspektywie finansowej na lata 2014-2020 mają być honorowane, (czyli ten kraj będzie wpłacał ok. 10 mld euro składki rocznie), ale takiej pewności niestety do tej pory nie ma.

2. Budżet na UE na rok 2018 wygląda optymistycznie, bowiem zobowiązania, (czyli deklaracje dotyczące finansowania unijnych zadań), są na poziomie 160, 1 mld euro, a więc o 0,2 % więcej niż w roku 2017, a płatności, (czyli rzeczywiste wydatki) na poziomie 144,7 mld euro, a więc środki na ten cel aż o 14,1% wyższe niż w roku ubiegłym.

Tyle tylko, że ten wyraźny wzrost wydatków na płatności, może okazać się niewystarczający, ponieważ wchodzimy w II połowę realizacji wieloletniej pespektywy finansowej na lata 2014-2020 i zapotrzebowanie na płatności ze strony państw członkowskich, będzie coraz większe (coraz bardziej zaawansowana realizacja inwestycji przez beneficjentów środków unijnych).

Chodzi, bowiem o to, aby uniknąć powtórzenia problemu zaległości w płatnościach, którego doświadczyła Komisja w latach 2014-2020, kiedy to pod koniec tego okresu zaległości w płatnościach wyniosły aż 30 mld euro.

3. Jeżeli chodzi o strukturę wydatków to zasadnicza część środków 66,7 mld euro przypadnie na tzw. dział I w tym 20,1 mld euro na stymulowanie wzrostu gospodarczego i zatrudnienia i 46,7 mld euro na fundusze strukturalne dla państw członkowskich i regionów (tu środki są aż o 25,7% wyższe niż w roku ubiegłym).

Na Wspólną Politykę Rolną jest przewidziana kwota 56,4 mld euro (o 2,6% więcej niż w orku ubiegłym) w tym na dopłaty bezpośrednie w rolnictwie kwota 43,5 mld euro (tj. o 2,1% więcej niż w roku ubiegłym).

Na dział bezpieczeństwo i obywatelstwo jest przewidziana kwota 3 mld euro (o 21,7% mniej niż w roku ubiegłym), działania zewnętrzne UE- 8,9 mld euro (o 5,6% mniej niż w roku ubiegłym), wreszcie na administrację- 9,7 mld euro (3,1% więcej niż roku ubiegłym).

4. Unijny budżet na 2018 rok wydaje się optymistyczny, głównie ze względu na duży wzrost wydatków na politykę regionalna w krajach członkowskich (wzrost środków aż, o 25,7%), ale ten wzrost jest liczony od najniższego poziomu wydatków na ten cel w roku 2017, które wyniosą zaledwie ok. 37 mld euro.

Rok 2018 będzie już czwartym z kolei okresem realizacji wieloletniego budżetu UE na lata 2014-2020 i w związku z tym zapotrzebowanie na środki strukturalne ze strony państw członkowskich, będzie znacznie wyższe niż w latach poprzednich.

Wypada przypomnieć, że w latach 2014 -2015 w których dokonywano ostatecznych rozliczeń z poprzedniej perspektywy finansowej (ze względu na tzw. zasadę n+2), płatności wyniosły odpowiednio 54 mld euro i 51 mld euro, a więc były o 4-7 mld euro wyższe niż te przewidywane w przyszłorocznym budżecie.

Jak się wydaje także w działach związanych z bezpieczeństwem i polityka zagraniczną UE będzie brakowało środków na ochronę granic zewnętrznych UE, ale także problemy imigracyjne (środki w obydwu działach są wyraźnie mniejsze niż w roku ubiegłym), jak się wydaje Komisja liczy tu na oszczędności w innych działach.

5. Dla Polski z budżetu na 2018 rok płynie główny wniosek, aby maksymalnie przyśpieszać realizację projektów współfinansowanych z UE, ponieważ wszystko wskazuje na to, że w końcówce tej perspektyw finansowej na lata 2014-2020, Komisja Europejska może być zwyczajnie niewypłacalna.

Już w roku 2018 może brakować środków na płatności w ramach polityki regionalnej, a gdyby się okazało, że W. Brytania będzie płacić swoją składkę członkowską tylko do maja 2019 roku zabraknie przynajmniej 15 mld euro, nawet, jeżeli zostaną wstrzymane unijne płatności na rzecz tego kraju.

Zbigniew Kuźmiuk