Śledczy uznali, że prof. Bogdan Chazan nie złamał prawa, odmawiając zamordowania dziecka swojej pacjentki . A to odkrycie, doprawdy niesamowite! Trzeba było aż roku, by uznać, że w Polsce lekarz nie jest zmuszony do zabijania dzieci. Śmiać się czy płakać?...

W poniedziałek 4 maja, jak podaje tvp.info, decyzja o umorzeniu śledztwa zostanie wysłana kobiecie, która domagała się od prof. Chazana aborcji.

Dwa tygodnie temu śledczy przesłuchali profesora, oskarżonego o niepopełnienie zbrodni. Wcześniej przesłuchano też prof. Romualda Dębskiego, lekarza prowadzącego pacjentki.

Ostatecznie śledczy uznali, że prof. Chazan nie popełnił przestępstwa odmawiając popełnienia zbrodni. Stwierdzono bowiem, że narodziny dziecka nie zagrażały życiu i zdrowiu matki. Pytanie, co byłoby, gdyby zagrażały? Czy wówczas prof. Chazan byłby w opinii śledczych przestępcą, nie chcąc mimo wszystko zabijać?

Cóż, jak na razie zatryumfował zdrowy rozsądek opierający się o prawa Boże. Niemniej jednak nagonka, jaką na profesora przeprowadzono, sam w ogóle fakt wszczęcia w tej sprawie śledztwa, pokazują, że liberalne rządy Platformy Obywatelskiej prowadzą nas fatalną drogą.

W normalnym kraju, w którym ludzie rozumieją, że to Bóg jest ich Panem i źródłem najwyższego prawa, do podobnych zdarzeń nigdy by dojść nie mogło. Z czego wynika w niezbity sposób, że nie żyjemy w kraju normalnym, ale w kraju, który próbuje upodlić człowieka, wywiedzionymi z własnej pychy prawami czyniąc gwałt na naturze stworzenia Bożego. 

pac