Od Placu Zbawiciela do Placu Piłsudskiego przeszedł już po raz piąty barwny orszak Trzech Króli. Był prawdziwy wielbłąd i chiński smok, diabły i anioły, a także towarzyszący królom rycerze i dwórki. Kolory czerwonych, niebieskich i zielonych peleryn orszaku symbolizowały Europę, Afrykę i Azję.

 

Nie zabrakło pastuszków, kolędników i wspólnego śpiewania kolęd. Cieszy wielotysięczna ilość uczestników tego święta, które rozpoczęła modlitwa Anioł Pański poprowadzony przez kardynała Kaziemierza Nycza. Zebrani usłyszeli również specjalny list do uczestników orszaku od Papieża Benedykta XVI.

 

Jak zawsze podczas przemarszu orszaku wszyscy byli kuszeni przez diabły różnymi pokusami, które w odwecie były obrzucane plastikowymi piłeczkami oraz okładane rycerskimi mieczami.

 

Brawo dla organizatorów za ich wysilek i przygotowania.

 

Tekst/fot.: Jarosław Wróblewski