Prawie trzy tysiące razy interweniowała straż pożarna w związku z wichurami.Większość interwencji dotyczyła usuwania połamanych i powalonych przez wichurę drzew - mówi IAR rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej starszy brygadier Paweł Frątczak. Tarasowały one wiele ulic i szlaków kolejowych.
Strażacy zabezpieczali także uszkodzone dachy na budynkach gospodarczych i mieszkalnych. Wichura uszkodziła w sumie dachy na 184 budynkach.
Najwięcej interwencji odnotowano w województwie zachodniopomorskim, na Mazowszu, w Kujawsko- Pomorskiem i w Pomorskiem. Tylko w województwie zachodniopomorskim strażacy wyjeżdżali ponad 550 razy - dodaje Paweł Frątczak.
Jak informuje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, z powodu wichur prądu nie ma jeszcze ponad 6 tysięcy gospodarstw domowych. Dyżurny RCB Krzysztof Sobków powiedział IAR, że wiatr już osłabł, a awarie są sukcesywnie naprawiane.
Dziś silniej wiać może tylko nad Bałtykiem.
dam/IAR